Agata Młynarska opuszcza słoneczną Hiszpanię. "Płaczę, bo to był niezwykły czas"

Agata Młynarska w czasie pandemii postanowiła zmienić otoczenie i spędzić dwa tygodnie w słonecznej Hiszpanii. Krótki urlop jednak nieco się przedłużył. Po kilku miesiącach spędzonych za granicą dziennikarka zakomunikowała, że wraca do Polski. Nie była to jednak łatwa decyzja.

Agata Młynarska – życie w Hiszpanii

Słońce, plaża i ciepłe wieczory, czego chcieć więcej? Jesienią ubiegłego roku Agata Młynarska wybrała się na dwutygodniowe wakacje do Hiszpanii. Jednak pobyt nieco się wydłużył, a dziennikarka za granicą spędziła aż osiem miesięcy. Przez ten czas gwiazda dzieliła się w mediach społecznościowych zdjęciami i filmami rajskich widoków, a także pracowała i przeprowadzała wywiady. W podróży towarzyszył jej mąż, Przemysław Schmidt. Gdy para na dobre zaaklimatyzowała się w nowym miejscu, nadszedł czas na powrót. Pod koniec maja małżeństwo podjęło decyzję, by wrócić do Polski. Agata opublikowała na Instagramie zdjęcie z samolotu i przyznała, że czuje wielki smutek.

No to lecę do Warszawy! Miały być dwa tygodnie, było osiem miesięcy! W Walencji deszcz... ja też płaczę, bo to był niezwykły czas...

– napisała Agata.

Fani rozumieją Agatę Młynarską

W Polsce pogoda w maju nie rozpieszcza, dlatego fani doskonale rozumieją smutek Agaty, która zdecydowała się wrócić do kraju. Pod nowym postem dziennikarski momentalnie pojawiło się wiele komentarzy, w których to internauci życzyli jej szczęśliwej podróży, a także wspierali na duchu.

- Udanej, spokojnej i bezpiecznej podróży pani Agatko. Każdy wyjazd wzbogaca nasze życie codzienne i patrzenie na świat. Już nie jesteśmy tacy sami jak wcześniej. Z pewnością wszystkie piękne chwile, które pani przeżyła podczas pobytu za granicą, wszystkie cenne i niesamowite doświadczenia powrócą z panią razem do Polski i będą jeszcze długo żyć w pamięci i cieszyć serce każdego dnia. To będzie takie pani jeszcze jedno, dodatkowe słońce w życiu. Szczęśliwej drogi! - czytamy w komentarzach.

- Nie dziwię się, że Hiszpania płacze, ale jestem pewna, że za jakiś czas tu wrócicie. Ten czas, który tu spędziliście, był nieplanowany, ale wspaniały, w którym również zyskaliście nowego czworonożnego przyjaciela, który skradł Wasze serca od pierwszego wejrzenia - pisali fani.

Wśród komentarzy głos zabrał także Piotr Gąsowski, który jak się okazało, obecnie przebywa w Hiszpanii.

- Miękkiego lądowania! Widzimy się w Polsce! A ja, o paranoja, jeszcze 3 dni będę się "męczył" w tej Twojej Hiszpanii! – napisał Piotr Gąsowski.