Janusz Badura ps. "Jastrząb" to weteran Powstania Warszawskiego, który niedawno został oszukany i okradziony. Złodziej wykorzystał dobre serca 92-latka i zabrał mu pieniądze, które miały być przeznaczone m.in. na operację seniora.
Janusz Badura ps. "Jastrząb" okradziony
Kiedy miał 15 lat, Janusz Badura, ps. "Jastrząb", brał udział w Powstaniu Warszawskim. Pełnił funkcje pomocnicze dla pułku "Baszta" i ludności cywilnej na Mokotowie. Jak sam twierdzi, pomaganie to dla niego chleb powszedni, niedawno stał się jednak ofiarą swojej dobroduszności.
– Od 1943 roku, od okupacji, byłem harcerzem i składałem przyrzeczenie harcerskie, w którym ślubowałem pomagać bliźniemu swemu. Całe życie starałem się pomagać. Szkoda, że często to przeciwko mnie się obraca. Doszedłem do wniosku, że nie opłaca się być za dobrym – mówi obecnie 92-letni Janusz Badura, który niedawno został okradziony.
Podszedł do niego mężczyzna, który poprosił o pożyczkę – miało mu zabraknąć na paliwo. Pan Janusz dał mu 20 złotych, a kiedy usłyszał, że to za mało, udał się do domu, aby wziąć więcej pieniędzy. Oszust poszedł za nim, ogłuszył go i ukradł 25 tys. złotych.
Pan Janusz odkładał te pieniądze na czynsz, operację zdjęcia zaćmy z oczu oraz zakup protez. - Chciałem okazać serce i pomóc potrzebującym, a zostałem oszukany – wskazuje weteran.
Zdarzenie zostało zgłoszone na policję i do prokuratury, ale pan Janusz ma już umówiony zabieg, dlatego nie można czekać na rozwiązanie sprawy. W Internecie uruchomiona została zbiórka pieniędzy, aby weteran Powstania Warszawskiego odzyskał skradzione 25 tys. złotych.
Internauci jak zwykle nie zawiedli. Po kilku godzinach od uruchomienia zrzutki, na jej koncie jest już ponad 77 tys. złotych. Jak informują organizatorzy zrzutki - Stowarzyszenie Monopol Warszawski, środki, które zostaną ze zbiórki, będą przekazane na Dom Powstańców Warszawskich.
Policja publikuje wizerunek sprawcy
Mężczyzna, który okradł powstańca dalej pozostaje na wolności. Dlatego policja zdecydowała się opublikować wizerunek oszusta. Osoby, które go rozpoznaję na opublikowanym w mediach społecznościowych i stronie policji nagraniu proszone są o kontakt z jednostką policji przy ul. Żytniej 36. Mogę też dzwonić pod numer tel. 47 723 94 50,47 723 94 29, na numer 112 lub pisać na adres e-mail: oficer.prasowy.krp4@ksp.policja.gov.pl .
Z ustaleń wynika, że do pokrzywdzonego podszedł nieznajomy mężczyzna, który informował go, że przyjechał do Warszawy i zabrakło mu paliwa. Zwrócił się o pomoc na jego zakup. Pokrzywdzony chcąc pomóc mężczyźnie poszedł do mieszkania. W tym czasie doszło do kradzieży pieniędzy. pic.twitter.com/9b5Qq7PglK
Z ustaleń wynika, że do pokrzywdzonego podszedł nieznajomy mężczyzna, który informował go, że przyjechał do Warszawy i zabrakło mu paliwa. Zwrócił się o pomoc na jego zakup. Pokrzywdzony chcąc pomóc mężczyźnie poszedł do mieszkania. W tym czasie doszło do kradzieży pieniędzy. pic.twitter.com/9b5Qq7PglK