78-letnia Urszula Dudziak o swoim życiu: "Noszę wiek jak koronę. Nie dam sobie wmówić, że nie wypada"

Urszula Dudziak nie zwalnia tempa
Urszula Dudziak ostatnie miesiące mieszkała na Zanzibarze, jednak niedawno wróciła już do Polski. Wraz z narzeczonym nie zwalnia tempa i planuje kolejne projekty. Na ich podwórku niebawem powstanie centrum kultury. Teraz o swoim pomyśle opowiedzieli w Dzień Dobry TVN.

Praca Urszuli Dudziak w dobie pandemii

Urszula Dudziak blisko 3 lata temu przeprowadziła się do Emilianówki, wsi położonej około 100 km za Warszawą. Wraz z narzeczonym, Bogdanem Tłomińskim, wybudowała tam dom. Choć jeszcze czekają ich remonty, artystka już jest zachwycona nowym lokum. W Dzień Dobry TVN wyznała: - Pięknie się mieszka. Kocham tę okolicę po prostu. Jestem w raju.

Na jakiś czas uciekła jednak z tego wyjątkowego miejsca i wyjechała na Zanzibar. Miała tam być dwa tygodnie, a została na dwa miesiące. Choć pojechała na wakacje, nie nudziła się. Cały czas znajdowała sobie różne aktywności.

- Cudowne miejsce. To było moje miejsce pracy. (...) Wykorzystałam to miejsce do bólu, bo nagrywałam odcinki na mój kanał na YouTube, co kocham, bo to jest taka piękna relacja z moimi fanami. Miałam panele, konferencje, wywiady... Wszystko online - wspominała Urszula Dudziak w rozmowie z Piotrem Wojtasikiem.

Po powrocie do Polski czekała ją niemiła niespodzianka. Obecnie następuje kolejny etap luzowania obostrzeń, ale artyści nadal są w beznadziejnej sytuacji. Urszula Dudziak nawiązała do tej sytuacji w naszym programie i zaapelowała o rozwiązanie problemu, gdyż nasiedziała się w domu, a koncerty nie zostały odmrożone.

- Czyli można chodzić na imprezy sportowe, do kina, do teatru, wszędzie, ale na koncerty nie. To jest dyskryminacja i proszę, żeby coś z tym zrobić. Jestem bardzo zasmucona, bo to uderza w kulturę, w rozrywkę. Ludzie, którzy pracują przy koncertach, artyści, muzycy - przecież my nie pracujemy. To jest po prostu dramat. A fani czekają cały czas na koncerty - powiedziała.

Urszula Dudziak o swoich planach

Piosenkarka nie traci jednak zapału i pragnie stworzyć własne miejsce, w którym będzie troszczyć się o kulturę. W otoczeniu jej domu jest wielki plac, który może sprzyjać rekreacji. W związku z tym postanowiła wybudować kolejną chatkę, która będzie przeznaczona dla przyjezdnych.

- To będzie takie centrum kultury. Będą tam koncerty, joga, warsztaty... Będą przyjeżdżali ludzie, którzy kochają przyrodę - opowiadała Urszula Dudziak w naszym programie.

W taki sposób wraz z Bogusławem tworzą swój własny raj. Nieustannie realizują swoje cele i troszczą się o siebie nawzajem. Nie kłócą się, ponieważ wolą być szczęśliwi, niż uparcie stawiać na swoim i mieć rację. To dodaje artystce skrzydeł.

- Wiek to jest tylko liczba i w ogóle ja noszę swój wiek jak koronę. Ja w tym roku kończę 78 lat i to jest wszystko w głowie, między uszami. Bo ja sobie nie dam wmówić, że nie wolno, nie wypada albo coś nie gra. Wszystko gra cudnie, optymizm jest najważniejszy - dodała.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

Reporter: Piotr Wojtasik

podziel się:

Pozostałe wiadomości