Wojciech Sobierajski mierzy się z wyczynem Aleksandra Doby. "Żeby pobić ten rekord, musimy płynąć od świtu do zmierzchu"

Wojciech Sobierajski bije kolejny rekord
Źródło: Dzień Dobry TVN
Sportowiec bije rekord Aleksandra Doby
Sportowiec bije rekord Aleksandra Doby
Mikołaj Roznerski o roli sportu w pracy aktora
Walka o lepsze życie
Walka o lepsze życie
Świeżo upieczone mistrzynie Europy w strzelectwie sportowym
Świeżo upieczone mistrzynie Europy w strzelectwie sportowym
Polak z rekordem w pływaniu lodowym
Polak z rekordem w pływaniu lodowym
Wojtek Sobierajski jest wyjątkowym sportowcem. Zawodnik uwielbia bić rekordy. Tym razem zamierza pokonać kajakiem trasę z Przemyśla do Świnoujścia. Wiele lat temu przebył ją Aleksander Doba. Zajęło mu to 13 dni. Czy młody sportowiec pobije ten rekord?

Wojciech Sobierajski bije kolejny rekord

Wojciech Sobierajski należy do grona sportowców, którzy lubią stawiać przed sobą nowe wyzwania. Tym razem zawodnik chce pobić rekord ustanowiony niegdyś przez Aleksandra Dobę, podróżnika i kajakarza. - Muszę przepłynąć z Przemyśla do Świnoujścia kajakiem. To jest 1200 kilometrów. Aleksander Doba zrobił to w 13 dni. Żeby pobić jego rekord, muszę to zrobić w przynajmniej jeden dzień szybciej - mówił Wojciech Sobierajski, sportowiec.

Rekord został ustanowiony w 1989 roku i od tamtej pory nikt nie poprawił wyniku. Wojtek Sobierajski przymierzał się do tego w zeszłym roku, niestety zmuszony był przerwać wyprawę. - Rok temu w tym samym miejscu startowaliśmy, tylko że w czerwcu. Wtedy nadciągnęły straszliwe upały nad Polskę. Po czterech dniach dostałem udaru słonecznego i musiałem zrezygnować - dodał zawodnik.

Sportowiec przyznał, że po tej nieudanej próbie nabrał do rekordu jeszcze większego szacunku. - Zrozumiałem, jak cholernie to jest trudne i że człowiek nie może sobie pozwolić na żadną przerwę. Żeby pobić ten rekord, musimy płynąć od świtu do zmierzchu, każdego dnia, przez 12 dni. Niezależnie od tego, co się dzieje - dodał.

Pomoc dla Ukrainy

W próbie bicia rekordu zawodnikowi będzie towarzyszył przyjaciel Vania Kohut. - Vania pochodzi z Ukrainy. Tam jeszcze jego rodzina jest. Jego mama, jego siostry i ten rekord dedykujemy wszystkim dzieciom, które straciły rodziców w trwającej właśnie wojnie. Zorganizowaliśmy zbiórkę "1200 kilometrów dla dzieci z Ukrainy". Całe środki trafią do ukraińskich sierot - dodał zawodnik.

Osoby, które chcą wesprzeć inicjatywę sportowca wszystkie niezbędne informacje znajdą na stronie: https://pomagam.pl/kajakiemdladzieci

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości