Kiedy zabrać dziecko do psychologa? Rodzice "niechęć do czegoś stawiają na równi z lenistwem"

Nastolatka podczas wizyty u terapeuty
Kiedy zabrać dziecko do psychologa?
Źródło: fizkes/Getty Images
Problemy czy zaburzenia psychiczne mogą pojawić się u każdego z nas. Wiek, status społeczny czy wykształcenie nie mają znaczenia. W ostatnim czasie takie kłopoty coraz częściej mają dzieci. Kiedy rodzic powinien się zaniepokoić? Jak rozmawiać z naszą pociechą o terapii? Zapytaliśmy o to psycholog dziecięcą Joannę Apanosowicz-Katłu-bej.

Kiedy zabrać dziecko do psychologa?

Kiedy rodzic powinien zabrać dziecko na konsultację do psychologa?

Joanna Apanosowicz-Katłu-bej, psycholog dziecięca: Będzie potrzebna zawsze wtedy, gdy rodzic czuje, że jest taka potrzeba. Jeśli czegoś jest za dużo, nie radzimy sobie z jakimś problemem, nie wiemy, co zrobić, warto porozmawiać ze specjalistą. Czasem takie spotkanie sugeruje rodzicom szkoła lub najbliższe otoczenie.

Wizyta u psychologa w przypadku młodszych dzieci będzie konieczna, jeśli maluch długo nie zaczyna mówić, jest agresywny lub zbyt długo mierzy się z lękiem separacyjnym lub boi się chodzić do przedszkola. U nastolatków sygnałem, że warto poszukać pomocy, będą agresja, napady lęku, lęk przed wychodzeniem z domu, nagłe trudności w nauce, utrata zainteresowań, zaburzenia rytmu snu oraz zaburzenia odżywiania.

Czy rodzice akceptują to, że ich dziecko może mieć problem?

Z tym jest bardzo różnie. Czasem niechęć dziecka do czegoś stawiają na równi z lenistwem. Rodzice nie chcą przyjąć do wiadomości, że za tym, że dziecko nie chce odrabiać lekcji, jest agresywne lub ma obniżony nastrój, kryje się coś więcej. Trzeba podkreślić, że np. depresja to nie tylko smutek i leżenie w łóżku. Choroba może mieć bardzo różne oblicza.

Jak przekonać rodzica?

Pracuję z dziećmi, które mają zaburzenia rozwoju i pierwsze spotkanie z rodzicami, gdy informuje się ich o problemie i konieczności poszukania pomocy, jest bardzo trudne. Rodzice często mają jakieś wyobrażenie o swoim dziecku i dla nich jest ono idealne, dlatego, gdy słyszą, że "coś jest nie w porządku", pojawiają się silne emocje i płacz lub całkowite zaprzeczenie.

Obie reakcje są całkowicie naturalne. Jeśli rodzić wypiera, nie można się zrażać i trzeba wrócić do tematu za jakiś czas. Zdarza się, że gdy mama lub tata nie chce przyjąć do wiadomości naszych sugestii, to zapraszamy ich na zajęcia indywidualne, żeby zobaczyli, jak dziecko funkcjonuje. Takie zderzenie z rzeczywistością często pomaga im zaakceptować fakt, że dziecko potrzebuje fachowej pomocy.

Zobacz wideo: Europejski Dzień Walki z Depresją

Europejski Dzień Walki z Depresją
Źródło: Dzień Dobry TVN

Czy dziecko powinno wiedzieć, że chodzi do psychologa?

Jeśli rodzic zdecyduje się zabrać dziecko do specjalisty, to powinien mu powiedzieć, kim właściwie jest psycholog i po co się do niego chodzi?

W pierwszej kolejności rodzic powinien sprawdzić swoje przekonania na temat psychologa i jego pracy. Bardzo często zdarza się, że podczas rozmowy z dzieckiem rodzice mówią coś, co od razu narzuca dziecku obraz tego specjalisty, np. "nie bój się tej wizyty" albo "to nie znaczy, że z tobą jest coś nie tak". Dlatego zanim zaczniemy tę rozmowę, upewnijmy się, co wiemy na jego temat i zapytajmy o to również dziecko.

Rodzic musi pamiętać, aby dopasować język do wieku. Inaczej będziemy rozmawiać z sześciolatkiem, a inaczej z piętnastolatkiem. Pierwszemu możemy powiedzieć, że psycholog to osoba, która pomaga zrozumieć różne rzeczy i znaleźć rozwiązanie. Możemy się także odnieść do konkretnej sytuacji, np. że na spotkaniach z psychologiem dziecko poszuka rozwiązań, jak lepiej radzić sobie ze złością. Ze starszym dzieckiem możemy już rozmawiać jak z dorosłym człowiekiem.

Są też rodzice, którzy mijają się z prawdą i mówią dziecku, że zamiast do psychologa chodzi ono np. do logopedy.

Często się z tym spotykam. Zdarza się, że dziecko słyszy od rodzica, że jedzie do babci, aż tu nagle ląduje w gabinecie z jakąś obcą panią. Takie zachowanie mówi bardzo dużo o tym, jak sam rodzic postrzega psychologów i terapię. Boi się, że dziecko może być przez to napiętnowane, wytykane palcami. Rodzic nie może z góry zakładać, że tak się stanie i dziecko będzie doświadczało nieprzyjemności z tego powodu. Uważam, że dzieciom trzeba mówić prawdę. Oszukiwanie dziecka – nawet w dobrej wierze – już na samym początku może się niekorzystnie odbić na całym procesie terapeutycznym i sprawić, że będzie się czuło niekomfortowo.

Małe dziecko łatwiej jest podporządkować, ale co zrobić, gdy nastolatek zaczyna się buntować i nie chce chodzić na terapię?

Jeśli istnieje zagrożenie życia lub zdrowia, nastolatek ma niewiele do powiedzenia i obecność na terapii jest absolutnie konieczna. Gdy takiego zagrożenia nie ma, należy spotkać się z psychologiem, do którego ma chodzić i poinformować go, że nastolatek nie chce do niego przychodzić. Wtedy zaczynamy pracę z rodzicem, to bardzo często przynosi to dobre efekty i wpływa również na nastawienie dziecka. Spotkania z rodzicem niejednokrotnie sprawiają, że dziecko się przekonuje i samo zaczyna przychodzić do specjalisty.

Jeśli to nie pomaga, być może warto umówić się z dzieckiem, żeby np. przez miesiąc spotykało się z terapeutą i jeśli nie będzie mu to odpowiadało, wspólnie poszukamy innego rozwiązania. Podczas takiej rozmowy dobrze jest powiedzieć dziecku o swoich odczuciach, że nie radzimy sobie z sytuacją, bardzo chcemy mu pomóc, ale nie wiemy, jak. Dlatego potrzebujemy porady, wskazówek od kogoś, kto się na tym zna i wie, jak postępować w takich trudnych sytuacjach.

Jak przekonać dziecko do przyjmowania leków?

Może się zdarzyć, że terapia to za mało i konieczne będzie leczenie farmakologiczne. Jak przekonać dziecko, żeby przyjmowało leki?

Lekarz psychiatra powinien przedstawić plusy i minusy takiego leczenia. Dzieci bardzo często doskonale rozumieją sytuację i wiedzą, że muszą przyjmować leki, bo dzięki nim będzie lepiej. Niejednokrotnie zdarza się, że branie leków w całej terapii jest najłatwiejsze.

Co zrobić, kiedy dziecko jednak nie chce ich brać?

Nie możemy go do niczego zmusić. Jeśli taka sytuacja ma miejsce, należy o tym poinformować lekarza psychiatrę oraz psychologa, z którym spotyka się dziecko. Być może problem tkwi gdzie indziej, niekoniecznie w samych lekach.

Zobacz także:

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło zdjęcia głównego: fizkes/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana