Alkohol a zdrowie
Nawet 1/3 pacjentów, zajmuje wszystkie oddziały, na skutek "przewlekłego lub ostrego picia" - twierdził prof. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych WUM. O tym, jak wiele problemów zdrowotnych wynika ze spożywania alkoholu, w cyklu "Choroba to nie moda" zapewniał również Krzysztof Brzózka.
- Około 200 chorób, to są statystyki Światowej Organizacji Zdrowia, powodowanych jest przez alkohol, czy wspomaganych jest przez alkohol. Choroby onkologiczne całego przewodu pokarmowego. Mało tego, paradoksalnie rak sutka 6-12%, w zależności od nacji, 6-12% tych przypadków powodowanych jest przez alkohol. Mówiliśmy o tym, alkohol jest trucizną. Alkohol potrafi przeniknąć w przypadku okresu ciąży przez łożysko bezpośrednio do otoczenia dziecka. Natomiast alkohol również przenika przez ściankę komórkową. Jeżeli tam wniknie, uszkodzi akurat ten fragment naszego DNA, który jest odpowiedzialny za namnażanie komórek, nieszczęście gotowe. Niestety, choroby onkologiczne w kilku do kilkunastu procent są również wspomagane, czy wywoływane przez alkohol - tłumaczył ekspert.
Wiemy już dziś, że nie istnieje zdrowa, bezpieczna dawka alkoholu. Zdaje się to jednak nie wpływać na postawy Polaków.
- Na leczenie osób uzależnionych od alkoholu wydajemy rocznie około 700 milionów złotych, ale miliardy złotych wydajemy na tych, którzy uzależnieni nie są, którzy nie spełniają dotychczasowych norm diagnozy uzależnienia, ale na tych, którzy wypili za dużo, którzy piją nadmiernie i szkodliwie - mówił Krzysztof Brzózka.
Ustawowe "wychowanie w trzeźwości" a praktyka
Jak zauważył ekspert, ustawa o wychowaniu w trzeźwości może wydawać się restrykcyjna, jednak jej praktyczne stosowanie pozostawia wiele do życzenia.
- Niestety ta ustawa jest łamana wielokrotnie, łamana jest na naszych oczach. Reklamy, tak analizując je bardzo solidnie, moim zdaniem w 80-90% łamią ustawę o wychowaniu w trzeźwości - ocenił Krzysztof Brzózka.
Jakich rozwiązań w przeciwdziałaniu alkoholizmowi brakuje w Polsce?
- Są kraje w Europie, w których zakup pięciu czy sześciu butelek wódki kończy się wizytą policji w domu, która sprawdza czy wszystko jest tak jak trzeba, czy ten alkohol ma służyć jakiejś większej imprezie, czy zatruwaniu się regularnym, a w ślad za tym jakaś obecność przemocy. Rzeczywiście ograniczenia muszą być stosowane. Ja nie jestem zwolennikiem prohibicji całkowitej, bo to się nie udało i raczej się nie uda, bo za bardzo jesteśmy z alkoholem zsocjalizowani. Natomiast ograniczenia muszą być wprowadzane chociażby po to, tak jak generalny zakaz sprzedaży alkoholu w Polsce w punktach, w których sprzedaje się alkohol na wynos. Nie mówię tu o restauracjach, nie mówię o pubach. To powinno być zdecydowanie pomiędzy godziną nawet dwudziestą czy dwudziestą pierwszą, a godziną dziewiątą, dziesiątą rano - mówił ekspert.
- Pierwsza przyczyna to redukcja szkód, czyli oczywisty spokój nocny dla sąsiadów. Mamy to przecież zagwarantowane w Konstytucji. Decyzje dotyczące zakupu alkoholu powinny być podejmowane na trzeźwo, czyli nie wtedy, kiedy impreza się rozkręci i chciałoby się wypić więcej, bo przecież alkohol tłumi nasze płaty czołowe - argumentował.
Ekspert zwrócił uwagę na specyfikę naszego regionu oraz różnice w modelach picia między Polską a zachodem. - Różnica jest kolosalna. Możemy nawet powiedzieć, że rzadziej pijemy alkohol niż osoby w krajach południowoeuropejskich, ale pijemy mocniejszy alkohol i pijemy go więcej. I nasze zachowania po alkoholu i taka powiedzmy sobie przekora w stosunku do porządku prawnego powoduje, że nasze zachowania są inne. No przecież nasi sąsiedzi, chociażby Czesi, którzy piją, czy pili ogromne ilości piwa, tam do burd nie dochodziło. Po prostu każdy z nich wypił tego piwa tyle, ile mu się zmieściło, mówiąc brutalnie, ale nie miało to większego wpływu na otoczenie. Niestety północno-wschodnia część Europy pije w sposób bardzo ryzykowny, bardzo szkodliwy, dlatego w tej części Europy, w której my jesteśmy, potrzebne są oprócz wiedzy, oprócz profilaktyki, potrzebne są działania, które po prostu mechanicznie ograniczą dostęp do alkoholu - mówił.
Pomoc dla najbardziej bezbronnych
Podczas gdy walka z chorobami psychicznymi stanowi jedno z największych wyzwań, przed jakim stają tysiące dorosłych, trudno wyobrazić sobie cierpienie najmłodszych. Zwłaszcza jeśli pod uwagę weźmiemy stan psychiatrii dziecięcej w Polsce. Sytuację doskonale obrazuje reportaż TVN24 Cierpią. Są coraz młodsze będący częścią cyklu Depresja systemu. Wszystkie jego odcinki znaleźć można na platformie TVN24 GO.
Pomóż najmłodszym z Fundacją TVN
W ubiegłym roku całkowity dochód z 1% podatku przeznaczyliśmy na budowę Centrum Psychiatrii Dzieci i Młodzieży. Budowa właśnie dobiega końca. Pierwsi pacjenci skorzystają z pomocy psychiatrycznej w 2024 roku. Fundacja realizuje także projekt #zdrowiewgłowie, w którego ramach tworzy gabinety psychiatryczno-psychologiczne w szpitalach na terenie całej Polski. Będą to miejsca w placówkach dla dzieci i dla dorosłych przeznaczone do spotkań psychologów, terapeutów i lekarzy psychiatrów z pacjentami i ich rodzinami.
Jeśli chcesz wesprzeć Fundację TVN, możesz:
- wysłać SMS o treści "Pomagam" pod numer 7356 (koszt 3,69 zł z VAT);
- wysłać BLIK pod numer 509 559 966;
- wesprzeć Fundację tutaj.
"Choroba to nie moda" jest cyklem rozmów z osobami, które miały odwagę powiedzieć światu o swojej walce z chorobami psychicznymi oraz ekspertami. Jego tytuł odnosi się do jednego najpopularniejszych i zarazem najbardziej krzywdzących mitów dotyczących depresji - sugestii, że jej coraz częstsze diagnozowanie jest wynikiem trendu. Tymczasem problemy psychiczne nie są modą, a realnym zagrożeniem dla zdrowia i życia cierpiących na nie osób. Mogą dotknąć każdego, niezależnie od społecznego statusu i wykonywanego zawodu. Zapraszając do cyklu osoby znane z mediów chcemy pokazać, że choroba i proszenie o pomoc to nie wstyd.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Bartek Jędrzejak obala mity na temat depresji. "Patrzymy na ludzi chorych przez pryzmat Hannibala Lectera"
- "Długo wstydziłam się tego przed samą sobą". Maja Bohosiewicz otwarcie o zdrowiu psychicznym
- "Ta Kaczmarek chyba ma jakieś ADHD". Martyna z "Top Model" o drodze do właściwej diagnozy
Autor: Michalina Kobla
Reporter: Michalina Kobla
Źródło: cytat z prof Leszka Czupryniaka za kobieta.wp.pl
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN
