Fentanyl w Polsce
O fentanylu mówi się głównie w kontekście Stanów Zjednoczonych, gdzie ten niezwykle silny środek przeciwbólowy zażywany jest jako narkotyk. Niestety pojawia się on również na polskich ulicach.
- O fentanylu pierwszy raz się dowiedziałem o tym, jak wybuchła epidemia w Stanach, opioidowa. Dowiedziałem się o tym, że fentanyl występuje w Polsce, gdy pytałem dealerów i szukałem czegoś mocniejszego od morfiny. Spokój, spowolnienie, euforia, taki był błogostan wręcz. Robisz sobie zastrzyk i całe ciało robicie się ciężkie. Ja się tego boję, ja się tego przestraszyłem, jak zobaczyłem, jak szybko i jaka degradacja. Mnie nie obchodziło nic po tym zażyciu. To tak nie miałem po żadnym narkotyku. Nic, tylko ten stan, wychodzisz z tego stanu i myślisz: kurde, znowu, nie? - usłyszeliśmy od mężczyzny, który chciał zachować anonimowość.
- Pierwszy kontakt z substancjami psychoaktywnymi miałem w wieku 16 lat. Zacząłem od jakichś najprostszych leków przeciwbólowych, typu kodeina, tramadol. W bardzo szybkim czasie przeszedłem na morfinę, oksykodon i potem skończyłem na fentanyl - mówił inny uzależniony.
Czym jest fentanyl?
W studiu Dzień Dobry TVN gościliśmy Jagodę Władoń, specjalistkę psychoterapii uzależnień. Ekspertka wytłumaczyła, czym jest zbierająca żniwo w Stanach Zjednoczonych substancja.
- Fentanyl jest jednym z opioidów, bardzo silnym, ale nie jedynym. Tych opioidów w ostatnich latach wprowadzono 74 nowe na scenę narkotykową. Przemysł narkotykowy ciągle szuka jeszcze silniejszych, jeszcze bardziej uzależniających substancji. Fentanyl w Stanach miał trochę inną ścieżkę rozwoju, jeśli chodzi o popularność na scenie narkotykowej. W Polsce mamy do czynienia z opiatami i opioidami już od lat 70-tych. Przede wszystkim 70-te, 80-te lata to była scena opiatowa. Potem syntetyczne opioidy obok innych syntetycznych substancji zdominowały tę scenę. Jeżeli fentanyl weźmie się sporadycznie raz, nie wiedząc o sile rażenia, można rzeczywiście doprowadzić do zgonu - ostrzegała.
Specjalistka podkreślała, że podobnie jak wiele innych substancji obecnych na czarnym rynku, historia fentanylu zaczyna się w szpitalach. Opioidy stosowane są m.in. przy znieczuleniach.
- Ten syndrom zombie, o którym państwo mówicie, to przede wszystkim mieszanka dwóch substancji. Trzeba powiedzieć, że w Polsce również dominuje politoksykomania, czyli używanie różnych substancji psychoaktywnych. Podkręcają działanie, załóżmy, tego pierwszego. Szukamy określonych stanów. Chcemy przeżyć określone emocje, określone wrażenia. Czyli szukamy ich poprzez kombinację różnych leków. Fentanyl w połączeniu z ksylazyną, ksylazyna jest lekiem weterynaryjnym do znieczulania dużych zwierząt, [...] daje syndrom zombie - mówiła Jagoda Władoń.
Ekspertka odpowiedziała również na pytania naszych widzów na czacie poniżej.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
- Bartek Jędrzejak obala mity na temat depresji. "Patrzymy na ludzi chorych przez pryzmat Hannibala Lectera"
- "Długo wstydziłam się tego przed samą sobą". Maja Bohosiewicz otwarcie o zdrowiu psychicznym
- "Ta Kaczmarek chyba ma jakieś ADHD". Martyna z "Top Model" o drodze do właściwej diagnozy
Autor: Michalina Kobla
Reporter: Tomasz Brzoza
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN