Dłubanie w nosie może się przyczyniać do nieuleczalnej choroby? Zaskakujące wyniki badań

Dłubanie w nosie może się przyczyniać do nieuleczalnej choroby?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Nadzieja na wyleczenie Alzheimera i Huntingtona
Nadzieja na wyleczenie Alzheimera i Huntingtona
Żel w walce z guzami mózgu
Żel w walce z guzami mózgu
Moje życie po udarze mózgu
Moje życie po udarze mózgu
Nowa metoda terapeutyczna po udarze mózgu
Nowa metoda terapeutyczna po udarze mózgu
Demencja dopada coraz młodszych
Demencja dopada coraz młodszych
Dłubanie w nosie, zwłaszcza w towarzystwie, uznawane jest za przejaw braku wychowania i złamanie podstawowych zasad savoir vivre. Okazuje się jednak, że może być groźne dla zdrowia i prowadzić do choroby Alzhaimera. Jak wykazują badania naukowców, wpływa na równowagę mikrobiomu. Co to oznacza?

Dłubanie w nosie - badania naukowców

Naukowcy z Western Sydney University (Australia) są autorami artykułu pt. "Zapalenie układu nerwowego w chorobie Alzheimera: potencjalna rola dłubania w nosie w przedostawaniu się patogenu przez układ węchowy". Został on opublikowany w październiku ub. r. w czasopiśmie "Biomolecules". Badacze sugerują w nim, że dłubanie w nosie może pełnić pewną rolę w chorobie Alzheimera.

Alzheimer to nieuleczalna choroba neurodegeneracyjna. Jest najczęściej występującą formą demencji. Za jej najbardziej typowe objawy uznaje się m.in. problemy z pamięcią krótkotrwałą i trudności ze znalezieniem właściwych słów.

- To jest choroba zwyrodnieniowa mózgu. Polega na odkładaniu się beta amyloidu i białka TAU w mózgu, a to skutkuje obumieraniem neuronów - tłumaczyła w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl prof. Maria Barcikowska neurolog z Kliniki Neurologii CSK MASWIA w Warszawie.

Dłubanie w nosie a Alzheimer

O odkryciu naukowców z Western Sydney University donosi portal zdrowie.gazeta.pl. Ich zdaniem "do patogenezy i postępu choroby Alzheimera przyczynia się zapalenie układu nerwowego, które charakteryzuje się aktywacją mikrogleju (komórki biorące udział w odpowiedzi immunologicznej) i astrocytów (komórki glejowe o gwieździstym kształcie niezbędne dla funkcjonowania neuronów w centralnym układzie nerwowym) oraz uwalnianiem cytokin prozapalnych (białka inicjujące reakcję zapalną) i wolnych rodników".

- Istnieją nawet dowody sugerujące, że peptyd amyloidu beta (Aβ) może mieć właściwości antybakteryjne, jako mechanizm obronny przed infekcjami drobnoustrojowymi w mózgu. Na przykład Aβ może tworzyć agregaty, które wyłapują i neutralizują bakterie w mysich modelach sporadycznej choroby Alzheimera, co sugeruje jego ochronną rolę w odpowiedzi na infekcje - napisali naukowcy cytowani przez portal.

Układ węchowy ma bezpośrednie połączenie z mózgiem i bezpośrednią drogę do tych jego części, które dotyka choroba Alzheimera, co według badaczy może to mieć duże znaczenie. Ich zdaniem prawdopodobnie do infekcji może przyczyniać się rhinotilleksomania, czyli zwyczaj dłubania w nosie.

- Po pierwsze, dłubanie w nosie oznacza, że wszystko, co znajduje się na czubku palca (na przykład patogeny), jest wypychane w kierunku mózgu. Po drugie, wyciąganie rzeczy z nosa wpływa na równowagę mikrobiomu, potencjalnie czyniąc go mniej skuteczną barierą dla organizmu - tłumaczyli w artykule opublikowanym w "Biomolecules". Zgodnie z ich hipotezą "zapalenie układu nerwowego w chorobie Alzheimera może być przynajmniej częściowo spowodowane przedostawaniem się patogenów do mózgu poprzez układ węchowy". Sugerują również, że rhinotilleksomania jest mimowolnym ruchem człowieka, "który w niezamierzony sposób ułatwia dostęp szkodliwych patogenów do ośrodkowego układu nerwowego".

Choroba Alzheimera - co to jest

Alzheimer to nieuleczalna choroba neurodegeneracyjna. Jest najczęściej występującą formą demencji. Za jej najbardziej typowe objawy uznaje się m.in. problemy z pamięcią krótkotrwałą, trudności ze znalezieniem właściwych słów. Takie objawy mogą wywołać również stres, przemęczenie, czy zmiany hormonalne, np. w czasie menopauzy.

Według organizacji Alzheimer’s Disease International (ADI), na Alzheimera na świecie choruje od 15 do 21 milionów osób. W Polsce jest to ponad 350 tysięcy. Schorzenie najczęściej dotyka osoby starsze, po 65. roku, ale diagnozowane jest także u ludzi znacznie młodszych. 

Jak rozpoznać chorobę Alzheimera?

Czy osoba zachoruje na Alzheimera, czy nie - dzięki postępowi medycyny - można stwierdzić jeszcze przed pojawieniem się objawów.

- Robi się to, badając biomarkery, czyli stężenie beta amyloidu w mózgu. Obecnie, aby wykonać taki test, konieczne jest pobranie płynu mózgowo-rdzeniowego. Niedługo dostępna będzie możliwość wykonania tego badania również z krwi. Dodatkowo chorobę Alzheimera na bardzo wczesnym etapie można zdiagnozować dzięki badaniu PET ze specjalnym ligandem, który pozwala uwidocznić przyżyciowo obecność beta amyloidu i białka TAU w żyjącym mózgu – wyjaśniała serwisowi dziendobry.tvn.pl neurolog prof. Maria Barcikowska.

O konsekwencjach dłubania w nosie, bakteriach Chlamydia pneumoniae i badań przeprowadzonych na myszach przeczytaj na TVN24.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości