Droga od miłości do nienawiści jest bardzo krótka
Poznali się kilka lat temu. Od pierwszego spotkania "coś" kliknęło. Obydwoje poczuli, że rozumieją się bez słów, mają podobny schemat myślenia i identyczny styl życia. Bardzo szybko pojawiła się miłość. W takich emocjach funkcjonowali pierwszy rok. Gdy z jednej ze stron zaczęły się kłamstwa i manipulacje, z drugiej narodził się żal, strata zaufania i ciągła podejrzliwość. Regularne kłótnie i obwinianie stały się normą. W końcu zaczęli siebie nienawidzić. Nienawidzili również swojej zagmatwanej sytuacji. Razem było im źle, osobno jeszcze gorzej. Nie potrafili rozejść się w zgodzie, tak samo jak wybaczyć przewinienia i iść dalej.
- Ten związek to emocjonalna huśtawka, z której nikt nie potrafi zeskoczyć. Kłócimy się i godziny na zmianę. Najgorsze są jednak te skrajności. Kocham go jak nikogo innego, ale kiedy dochodzi do kolejnej awantury, czuje ogromną nienawiść. Wtedy powtarzam sobie w głowie, że tak nie powinien wyglądać związek, że to musi być koniec. Ale nie potrafię. On najwyraźniej też nie – powiedziała Paula.
Kluczowe pytanie brzmi, skąd w nas biorą się tak skrajne emocje do jednej osoby. Jak można jednoczenie kochać i nienawidzić tej samej osoby?
- Skrajne emocje w związku, takie jak miłość i nienawiść mogą brać się z wielu czynników. Mogą wynikach z przeszłych doświadczeń, niezaspokojonych potrzeb lub braku komunikacji w związku. Warto zgłębić te uczucia, aby zrozumieć, skąd się one biorą – powiedziała psycholog.
Dla wielu, jak nie dla wszystkich par taki model funkcjonowania może być bardzo obciążający i męczący. Jak się okazuje, skrajne uczucia można przepracować, a relacje uratować. Tutaj jednak potrzebna będzie nie tylko pomoc specjalisty, ale także chęć dwóch osób do tego, by coś w swoim życiu zmienić.
- Takie emocje można przepracować w terapii. Terapeuta może pomoc zrozumieć korzenie tych uczuć i znaleźć zdrowsze sposoby radzenia sobie z nimi. Zrozumienie skąd się biorą te trudne emocje i praca nad nimi może poprawić funkcjonowanie w związku – dodała.
Skrajne emocje w relacji - zostać czy odejść?
Kochamy się i jednocześnie skaczemy sobie do gardeł. Czy takie relacje w ogóle mają sens? Czy w takiej atmosferze mamy szanse stworzyć zdrowy związek, a w przyszłości szczęśliwą rodzinę? Gdy leżą fundamenty, trudno mówić o stawianiu na nich solidnego domu. Wszystko jest jednak chęcią dwóch osób i nauczenia się odpowiedniej komunikacji.
- Warto podkreślić znaczenie otwartej, szczerej i empatycznej komunikacji w związku. Często to brak komunikacji lub jej błędne zrozumienie może prowadzić do skrajnych emocji. Ważne jest również zrozumienie własnych potrzeb i oczekiwań w związku. Skrajne emocje często wynikają z niezaspokojonych potrzeb, które czasem trudno jest wyrazić. W przypadku trudnych relacji można skorzystać z pomocy terapeuty, który może pomóc odkryć i rozwiązać trudności, dostarczyć narzędzi, technik do budowania zdrowego związku. Specjalista może również zasugerować indywidualną pracę nad sobą w celu rozwijania zdolności do radzenia sobie z emocjami, dokładnym zrozumieniu swoich przekonań, wartości i doświadczeń co może rzucić światło na źródło skrajnych emocji w związku – powiedziała psycholog.
Następnie dodała, że w niektórych przypadkach konieczne jest podjęcie trudnych decyzji o rozstaniu. Te choć bolą, mogą być jedyną opcją na poprawę życia i funkcjonowania dwóch stron. Nie zawsze "razem" oznacza "lepiej".
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Żyć razem, ale osobno. Te pary wybrały związek LAT. "Nie mamy siły, by bawić się w dom"
- Jak zbudować związek oparty na partnerstwie? "Nawet jeżeli coś dam, to też coś wezmę"
- "Rebound relationships" to plaga naszych czasów. Do czego prowadzą takie związki?
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: martin-dm/GettyImages