"Bo to zła kobieta była". Jak kocha mężczyzna po przejściach?

Dojrzała para. Kobieta i mężczyzna.
Jak kocha mężczyzna po przejściach?
Źródło: Oliver Rossi/Getty Images
Mężczyzna w obliczu rozstania jest często nim zaskoczony, ponieważ nie dostrzega sygnałów ostrzegawczych. Dlatego smutek i lęk przed tym, co będzie, są u niego większe niż u kobiety, która do zerwania lub rozwodu dojrzewa przez długie miesiące, a nawet lata. Jak kochają panowie doświadczeni utratą partnerki?

Rozstanie po męsku

Zacznijmy od tego, że kiedy związek się kończy, to bez względu na to, kto kogo opuszcza i jakie są powody rozstania, obydwoje partnerzy cierpią. Mężczyzna czuje się zraniony, zły i smutny, zupełnie tak samo jak kobieta. Dla mężczyzny nagła samotność jest jednak zaskoczeniem. Od tego, jak sobie z nią poradzi, zależą sukcesy w kolejnych relacjach.

Problemy w związku

Źródło: Dzień Dobry TVN
Czy kary w związku mają sens?
Czy kary w związku mają sens?
Nie ma miłości bez zazdrości?
Kłótnie w związku
Kłótnie w związku

Rozwód, zerwanie i strata są dla mężczyzny emocjonalnym rollercoasterem. Choć wydaje się, że kobiety przeżywają je bardziej, wynika to wyłącznie z faktu, że więcej o tym mówią, godzinami analizując sytuację z bliskimi osobami. Panowie radzą sobie z problemami działając, jednak emocje towarzyszące stracie parterki są na tyle duże, że pochylili się nad nimi badacze.

Grupa naukowców na czele z Craigiem Morrisem z Uniwersytetu w Binghamton we współpracy z londyńskim University College przeprowadziła badania, w których porównała, jak rozstania wpływają na mężczyzn i kobiety. Ich wyniki mogą zaskoczyć.

Jak przeżywamy rozstanie

Według nich człowiek do 30. roku życia przeżyje średnio trzy rozstania. Przynajmniej jedno z nich będzie miało na tyle duży wpływ na nasze samopoczucie, że obniży jakość życia na dłuższy czas.

W przytoczonym badaniu wzięło udział 5 075 osób z 96 różnych państw. Jego uczestnicy oceniali fizyczny i emocjonalny ból, jakiego doświadczyli po rozstaniu w skali od 1 do 10. Kobiety wskazywały na dużo wyższy jego poziom niż mężczyźni, jednak możemy przyjąć, że wynika to z biologicznych i ewolucyjnych uwarunkowań. Ocena bólu po rozstaniu była bowiem bardzo subiektywna, a gdy weźmiemy pod uwagę stereotyp delikatnej kobiety i silnego mężczyzny, nie do końca jest to wynik miarodajny, ponieważ próba podtrzymania wizerunku twardziela wśród panów może zniekształcać prawidłowy osąd sytuacji.

Mówiąc prościej, kobiety ewoluowały, by inwestować znacznie więcej w związek niż mężczyzna. Mają często więcej do stracenia, umawiając się z niewłaściwą osobą. To właśnie to "ryzyko" wyższych inwestycji biologicznych sprawiło, że w czasie ewolucji panie bardziej decydowały o wyborze partnera o wysokiej jakości. Dlatego utrata związku z takim właśnie partnerem bardziej "boli" kobietę. Krótkie romantyczne spotkanie może doprowadzić do dziewięciu miesięcy ciąży, a następnie wielu lat laktacji dla kobiety, podczas gdy mężczyzna mógł "opuścić scenę" dosłownie kilka minut po spotkaniu, bez dalszych inwestycji biologicznych.
- podsumował wyniki prowadzący badania Craig Morris.

Nie to jednak zaskakuje w badaniach najbardziej. Okazuje się bowiem, że panowie nie zapominają osób, które kochali, radząc sobie dużo gorzej niż płeć piękna w perspektywie czasu. Czy zatem możliwe jest stworzenie udanej relacji z mężczyzną doświadczonym niechcianą i bolesna stratą?

Jak kochają mężczyźni po przejściach?

Bardzo często po zakończeniu poważnej relacji uczuciowej mężczyźni wpadają w pułapkę nowych i krótkotrwałych związków. Mówimy więc o takich relacjach miłosnych, które zaczynają się zaraz po zakończeniu związku, i które pełnią głównie funkcję paliatywną, czyli uśmierzającą ból. Jednak w dalszej perspektywie mężczyzna zaczyna sobie zdawać sprawę, że nie rozprawił się z przeszłością i - tak jak we wspomnianych wcześniej wynikach badań - odczuje brak prawdziwego, głębokiego uczucia. Z początkowego entuzjazmu z powrotu do stanu kawalerskiego nie zostanie nic oprócz smutku. Kobieta poznająca pana na tym etapie z miejsca wcieli się w rolę pocieszycielki. Kolejna zła wiadomość w zagmatwanym świecie uczuć jest taka, że nie uda się w ten sposób stworzyć zdrowej relacji.

Mężczyźni pytani o to, jak kochają po przykrych doświadczeniach miłosnych, zgodnie odpowiadają: "ostrożnie". Nie chcą i nie potrafią angażować się głębiej, wyostrzają zmysły na wszelkie "czerwone lampki", tworzą swoiste listy rzeczy nieakceptowalnych u nowej partnerki, a w ich głowie wybrzmiewają słowa: "bo to zła kobieta była". To wyzwanie dla płci pięknej, często niemożliwe do zrealizowania, choć wiele pań je podejmuje, niestety na swoją własną zgubę.

Panowie wspominają także o utracie wiary w szczerość i lojalność oraz o strachu przed kolejnym ciosem. Mówią wprost, że stają się bardziej zaborczy, kontrolujący i podejrzliwi, a to kolejna prosta droga do miłosnego fiaska.

Przyzwyczajenia z długoletnich relacji w nowych związkach

Wielu facetów żyjących w wieloletnich związkach oddaje kobiecie kontrolę nad aspektami życia, które zwyczajnie nie wywołują w nich żadnego entuzjazmu - od domowych obowiązków, przez opiekę nad dziećmi, po planowanie posiłków i wakacji. Do tej pory żyli w przeświadczeniu, że wymaga się od nich zapewnienia bytu i dobrostanu rodzinie oraz niepodważalnej wierności i oddania. Nagle staje na ich drodze kobieta, która tych oczekiwań nie ma, nie kontroluje, nie sprawdza, nie wyznacza czasu na spotkania z kolegami, jest samodzielna, dobrze zarabia, sama wyjeżdża i w zasadzie jest swoim własnym super bohaterem. Mężczyzna niegotowy na zdrowy związek w tym momencie traci grunt pod nogami - z jednej strony jest pełen podziwu, a z drugiej się boi. No bo jaka w takim razie ma być jego rola?

Tu właśnie dochodzimy do sedna sprawy. Aby współczesny mężczyzna mógł stworzyć zdrowy związek z nową partnerką, musi go oprzeć na zasadzie równości. Wtedy pojawi się miejsce na odkrywanie, bliskość oraz angażowanie w nowe i zupełne odmienne od poprzedniego uczucie. Nie gorsze i nie lepsze, ale zwyczajnie inne.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie.  Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości