Złamał zakaz, grozi mu więzienie
Rowerzysta poruszał się po ul. Bohaterów Getta w Głuszycy. To tam zauważyli go policjanci. Wiedzieli, że 23-latek ma zakaz podróżowania po drogach publicznych jednośladami, obowiązujący do sierpnia tego roku. Dlatego mężczyzna został zatrzymany. Musiał zsiąść z roweru i ostatecznie do domu wrócił pieszo.
Motoryzacja
- Zakaz kierowania rowerami może zostać orzeczony przed sąd za wcześniejszą jazdę tym środkiem lokomocji pod wpływem alkoholu – informuje podkom. Marcin Świeży, oficer prasowy wałbrzyskiej policji. - 23-latek, łamiąc zakaz, popełnił już nie wykroczenie, a przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu. O jego losie ponowie zadecyduje więc sąd - dodał.
Rowerzysta ponownie trafi pod sąd
Przepisy kodeksu karnego w odniesieniu do tego przestępstwa są jednoznaczne. Rowerzysta za nieprzestrzeganie zakazu poruszania się jednośladami ponownie zostanie postawiony przed sądem. Grozi mu za to pozbawienie wolności od 3 miesięcy do aż 5 lat.
- Kto nie stosuje się do orzeczonego przez sąd zakazu zajmowania stanowiska, wykonywania zawodu, prowadzenia działalności, zajmowania stanowiska lub wykonywania zawodu lub pracy w organach i instytucjach państwowych i samorządu terytorialnego, a także w spółkach prawa handlowego, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego posiadają bezpośrednio lub pośrednio przez inne podmioty co najmniej 10% akcji lub udziałów, wykonywania czynności wymagających zezwolenia, które są związane z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie, prowadzenia pojazdów, wstępu do ośrodków gier i uczestnictwa w grach hazardowych, wstępu na imprezę masową, przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, nakazu okresowego opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami, zakazu zbliżania się do określonych osób lub zakazu opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu, zakazu posiadania wszelkich zwierząt albo określonej kategorii zwierząt albo nie wykonuje zarządzenia sądu o ogłoszeniu orzeczenia w sposób w nim przewidziany, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - mówi jasno art. 244 Kodeksu karnego.
Zobacz także:
- Edward Miszczak o koncesji dla TVN7. "Kiedyś wiązałem z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji ogromne nadzieje"
- Z wizytą w domu Maffashion i Sebastiana Fabijańskiego. "To wnętrze robi wrażenie"
- Kiedy zniesienie obostrzeń? Minister zdrowia podaje możliwy termin
Autor: Daria Pacańska
Źródło zdjęcia głównego: Pra Phasr Xaw Sakhr/Getty Images