W piątek, 14 lutego br. obchodzone są walentynki, czyli święto zakochanych. Czy katolicy mogą świętować ten dzień? Czy obowiązuje ich wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Oto stanowisko Episkopatu Polski oraz ks. Tomasza Koprianiuka, duszpasterza młodzieży.
Dalsza część tekstu pod wideo:
Walentynki 2025 wypadają w piątek. Czy katolicy mogą świętować?
Piątek w Kościele katolickim jest dniem wspomnienia męki i śmierci Jezusa na krzyżu. Jednak w ocenie ks. Tomasza Koprianiuka, dyrektora Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM świętowanie walentynek tego dnia nie kłóci się w żaden sposób z zaleceniami Kościoła.
- Choć piątek to dzień o charakterze pokutnym, to Kościół katolicki nie zabrania tego dnia świętować. W związku z tym obchodzenie walentynek w formie spotkania w restauracji czy randki jest nie tylko czymś dopuszczalnym, ale w dzisiejszych czasach wręcz pożądanym - podkreślił duchowny w rozmowie z PAP.
- Świętowanie walentynek jest jakimś krokiem wyjścia z samotności, izolacji, z wirtualnej rzeczywistości i pozwala wrócić do korzeni, do tego, co przez wieki było normą życia społecznego - dodał duszpasterz młodzieży. Zachęcił też, by na walentynki spojrzeć szerzej.
- Ci, którzy nie mają współmałżonka, partnera czy osoby, w której są zakochani, warto, żeby miłości nie sprowadzali tylko do wymiaru erotycznego związanego z przeżywaniem relacji mężczyzna-kobieta czy relacji z bardzo bliską osobą. W naszym życiu kochamy na różnych poziomach – zaznaczył.
- Miłość to także wspieranie drugiego człowieka, pamiętanie o nim, rozmowa. Możemy zatem 14 lutego np. odwiedzić kogoś w szpitalu, hospicjum czy pójść np. grób współmałżonka, który kilka lat temu zmarł. Wszystko zależy od człowieka, od jego doświadczeń i kreatywności - zwrócił uwagę duchowny.
Walentynki 2025. Czy katolików obowiązuje post w piątek?
Zgodnie z decyzją Konferencji Episkopatu katolicy w piątek wezwani są do zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych. Jak przypomniał portal deon.pl, zwolnić ich może jedynie dyspensa, ale polscy biskupi nie wydali jej na 14 lutego. Natomiast ks. Tomasz Koprianiuk w rozmowie z PAP zaznaczył, że niejedzenie np. wędliny to bardziej zalecenie niż nakaz.
- Osoba, która nie zachowa w piątek wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych, nie popełnia grzechu ciężkiego, czyli takiego, który zrywa więź z Bogiem. Jest to raczej grzech powszedni, a to oznacza, że mimo jego popełnienia, można przystąpić do Komunii św., pamiętając o akcie skruchy - tłumaczył duszpasterz młodzieży.
Zobacz także:
- Kościół musiał przestać bić w dzwony. Wszystko przez dwóch mieszkańców
- Prawdopodobnie pierwsza na świecie nanokaplica. Wiernym pomaga asystent AI. "Można mu zadawać pytania"
- Czy nastolatki chcą chodzić na religię? "Ludzie śpią na lekcjach"
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: pap.pl/deon.pl
Źródło zdjęcia głównego: Prostock-Studio/Getty Images