W Panamie matka rodzącej jest obecna przy porodzie. Może się zdarzyć, że obecny będzie też ojciec. W tym kraju nie ma położnych, a poród przyjmuje lekarz ginekolog. Urlop macierzyński trwa najwyżej 6 tygodni. A ulubioną potrawą dzieci są zielone banany na ciepło, które - jak mówi Ofelia Grzelińska - smakują trochę jak frytki. W Panamie panuje tradycja nadawania imion po rodzicach - dziewczynki noszą imię po matce, a synowie po ojcu.
Zdjęcie: Bartosz Krupa/ East News
Zapraszamy na kolejny reportaż z cyklu "Mama dookoła świata". Piszcie do nas na adres: mama@tvn.pl
Autor: Katarzyna Chrzanowska-Kozioł
Źródło: Dzień Dobry TVN
Materiał promocyjny
podziel się: