Tłusty czwartek na Kaszubach, czyli tradycyjne pączki z żurawiną

Dziś kalorie się nie liczą. Agata Zjawińska wybrała się w Tłusty Czwartek na Kaszuby, by przyjrzeć się, jak wygląda produkcja domowych, tradycyjnych pączków.

Tradycja Tłustego Czwartku

Pani Halinka z miejscowości Wiele zdradziła, że Tłusty Czwartek na Kaszubach jest długoletnią tradycją. Ten dzień świętuje się całymi rodzinami już od 100 lat. Wtedy to gospodynie pieką pączki i purcle. Do pracy angażują swoje dzieci i wnuki, którym przekazują wielopokoleniowe przepisy.

Purcle były takim początkiem pieczenia ciast na Kaszubach. Potem panie doszły do wniosku, że pączusie można nadziać żurawiną, konfiturą czy marmoladą. Purcle to są placuszki, które się układa bezpośrednio do tłuszczu i one mają ciekawe końcówki

– powiedziała pani Halina.

W kaszubskich domach w Tłusty Czwartek piecze się średnio od 80 do 100 pączków.

Tradycyjnie w rodzinie z matką, siostrą robimy około 100 pączków i zajadamy się na tyle, ile nam żołądek pozwoli. We wtorek zapraszamy gości na śledzika. Bawimy się w ostatki

– powiedziała jedna z gospodyń.

Czym wyróżniają się pączki kaszubskie?

Gospodynie, z którymi spotkała się nasza reporterka, wytłumaczyły, że różnica dostrzegalna jest w nadzieniu i metodzie wyrabiania ciasta. Każda z pań domu ma swoją indywidualną recepturę, do której dodaje nietypowy składnik. Ponadto pączki smażone są na strych piecach kaflowych.

Teren jest nasz i składniki nasze regionalne. My nadziewamy pączki żurawiną. Robiąc pączki, trzeba je pilnować. Jest tendencja, że jak dołoży się więcej do pieca, to mogą się przypalić. Dobra gospodyni to wyczuje

– powiedziała jedna z pań.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Przepis na pyszne pączki i francuski placek królów według Mikołaja Reya

Smaki włoskiego karnawału - przepisy Cristiny Catese

Faworki i różyczki - proste przepisy na karnawałowe przysmaki

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości