O wypadku fizjoterapeutki Beaty Jałochy było głośno - kiedy przechodziła obok bloku, z siódmego piętra spadł na nią samobójca. Na skutek tego zdarzenia doznała złamania kręgosłupa i przerwania rdzenia kręgowego. Od pasa w dół jest sparaliżowana. Nie poddała się jednak i nadal stara się czerpać z życia to co najlepsze. Jakiś czas temu znalazła sobie nową pasję - szybownictwo. Zobaczcie, jak sobie radzi.