Polka na czele francuskiej opery
Marta Gardolińska została dyrektorem artystycznym francuskiej opery Opéra national de Lorraine. To zarazem pierwsza Polka i pierwsza kobieta, która pastuje to stanowisko. Jak się czuje w nowej roli?
- To dla mniej bardzo ważny krok w karierze i ogromna nobilitacja. Czuje się zaszczycona, że mogę być pierwszą Polką i pierwszą kobietą na tym stanowisku. To jest - w pewnym sensie - znak czasów - mówiła w rozmowie z Dorotą Wellman i Marcinek Prokopem.
Jaki wpływ na pracę orkiestry będzie miała Polka? Czy będzie decyzyjne w doborze repertuaru?
- Tak. Mój parter przejął odpowiedzialność za część operową, natomiast ja decyduję o części symfonicznej. Ponieważ orkiestra ma sezon operowy i symfoniczny, tym samym moja odpowiedzialność leży po stronie samej orkiestry i koncertów symfonicznych - dodała dyrygentka.
Jak zmieni się francuska opera?
Polaka zamierza skupić się przede wszystkim na pracy z orkiestrą i budowaniu zespołu, gdyż przez kilka lat nie miał on w ogóle dyrektora. A co z repertuarem? Dyrygenta zamierza postawić na utwory, które powstały na początku XX wieku. Chce także promować młodych i mniej znanych artystów. Czy w tym zestawie znajdzie się miejsce i dla polskich kompozytorów?
- Już mamy w planach prezentowanie polskich utworów i polskich artystów. Tutejsza publiczność jest bardzo otwarta na takie polskie akcenty - powiedziała.
Dyrygentka chce także zachęcić mieszkańców miasta do czynnego udziału w życiu teatru.
- Chcemy dać im poczucie, że mogą uczestniczyć w tworzeniu muzyki i decydowaniu o tym, co dzieje się w teatrze, bo ten - jest przecież dla nich - dodała.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz także:
Katarzyna Synowiec została Miss Nastolatek 2020. Dorota Gardias udzieliła jej cennej rady
Autor: Katarzyna Oleksik