Bliźniaczki odnalazły się po 49 latach. "Dzielił nas jeden, trzyklatkowy blok"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Bliźniaczki odnalazły się po 49 latach
Bliźniaczki odnalazły się po 49 latach
Rodzina na wysokich obrotach
Rodzina na wysokich obrotach
10-miesięczny Marcinek i jego nowa rodzina
10-miesięczny Marcinek i jego nowa rodzina
Lidia Folaron i Elżbieta Pankiewicz, to siostry bliźniaczki, które przez wiele lat nie wiedziały o swoim istnieniu. Obie zostały adoptowane i do tej pory nie wiedzą, co stało się z biologicznymi rodzicami. Po 49 latach panie w końcu na siebie trafiły. Jak się okazało, dzielił je zaledwie jeden blok. Kiedy i w jaki sposób się o sobie dowiedziały?

Lidia Folaron i Elżbieta Pankiewicz - rozdzielone bliźniaczki

Pierwsza o tym, że ma siostrę bliźniaczkę, dowiedziała się Lidia. W lipcu 2020 roku, kiedy odeszła adopcyjna mama, kobieta usłyszała, że ma rodzeństwo – brata i siostrę, choć całe życie myślała, że jest jedynaczką. Postanowiła więc odszukać krewnych. Zamieściła w mediach społecznościowych ogłoszenie.

- Dowiedziałam się od mojego kuzyna i dużo osób mnie motywowało, żeby napisać post i szukać. Wzięłam się za to. Pomogła mi moja przyjaciółka i się udało. Nikt nie był pewny czy siostra będzie chciała kontaktu, czy mieszka w Polsce - powiedziała Lidia.

Po jakimś czasie na ogłoszenie odpowiedziała Elżbieta. Jak się okazało, siostry mieszkały w tym samym mieście i to bardzo blisko siebie. - Dzielił nas jeden, trzyklatkowy blok. To 200-300 metrów, nie więcej - powiedziała Ela. Przez lata mijały się na podwórku, chodziły do jednej szkoły, były nawet ze sobą mylone, ale nigdy nie spodziewały się, że mogą być ze sobą spokrewnione.

Jako niemowlaki zostałyśmy rozdzielone i ta więź gdzieś uciekła. Wiedziałam, że mam siostrę, ale nie bliźniaczkę. Później gdzieś to uciekło, człowiek miał swoją rodzinę, był zajęty innymi rzeczami. Mnie zaczęła szukać Lidka
 – dodała.

Bliźniaczki odnalazły też brata, jednak nie utrzymują z nim kontaktu.

Pierwsze spotkanie – jak wyglądało?

Gdy bliźniaczki po raz pierwszy się spotkały, czuły, jakby znały się od zawsze. Wkrótce potem poznały swoje rodziny, a teraz spędzają wspólnie święta i ważne uroczystości. - Pierwsze spotkanie… było normalnie, miałam poczucie, jakbyśmy się znały. Dwa lata temu spotkałyśmy się pierwszy raz na urodziny - dodały bliźniaczki.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Plan B dla tabletki "dzień po". Czym jest recepta farmaceutyczna?

Plan B dla tabletki "dzień po". Czym jest recepta farmaceutyczna?

Dołączyła do redakcji DDTVN. Co wiemy o Edycie Zając?

Dołączyła do redakcji DDTVN. Co wiemy o Edycie Zając?

Katarzyna Warnke otwarcie o współpracy z Izabelą Kuną. "Nie przyjaźniłyśmy się"

Katarzyna Warnke otwarcie o współpracy z Izabelą Kuną. "Nie przyjaźniłyśmy się"

Ile kosztują jajka? Sprawdzamy, w których sklepach są najtańsze

Ile kosztują jajka? Sprawdzamy, w których sklepach są najtańsze

Straż miejsca odebrała mu samochód. Powód? Kierowca nie opłacił gigantycznej liczby mandatów

Straż miejsca odebrała mu samochód. Powód? Kierowca nie opłacił gigantycznej liczby mandatów

Znalazła sposób, by ludzie zawsze ustępowali jej miejsca w komunikacji miejskiej. "Nawet się nie orientują"

Znalazła sposób, by ludzie zawsze ustępowali jej miejsca w komunikacji miejskiej. "Nawet się nie orientują"

Konar przygniótł dzieci. Są pod opieką ratowników

Konar przygniótł dzieci. Są pod opieką ratowników

Wypchany prosiak i głowa dzika. Jak wyglądała Wielkanoc w dawnej Polsce?

Wypchany prosiak i głowa dzika. Jak wyglądała Wielkanoc w dawnej Polsce?

Przez lata nosiła w piersi 10-kilogramowy guz. Była "sparaliżowana strachem" przed operacją

Przez lata nosiła w piersi 10-kilogramowy guz. Była "sparaliżowana strachem" przed operacją

Sport pomógł jej w walce z depresją. Dziś wspiera innych. "W krytycznym momencie ważyłam 36 kg"

Sport pomógł jej w walce z depresją. Dziś wspiera innych. "W krytycznym momencie ważyłam 36 kg"