Strach przed śmiercią - czego się boimy?
Każdy z nas ma czasem przemyślenia dotyczące ostatnich chwil na ziemi. Co najczęściej budzi nasze obawy? Niektórzy boją się samej śmierci, inni aktu umierania. Zastanawiamy się, co czeka nas po drugiej stronie. Pielęgniarka i właścicielka domu spokojnej starości w Łodzi Katarzyna Szubert ze względu na swój zawód spotyka się ze śmiercią bardzo często.
Rozmowy o śmierci
W rozmowie z tygodnikiem "Polityka" opowiedziała o tym, jak wielu jej pacjentów przejawia takie zachowania. - Kiedy kimś nie interesuje się rodzina, to często można usłyszeć pytanie: "Czemu ja jeszcze żyję?", ale kiedy zaczyna się dziać coś dobrego w czyimś życiu, w tych ostatnich miesiącach czy tygodniach, to często jest już walka - tłumaczy.
- I wtedy można usłyszeć: "Zrób coś, pomóż mi". Ostatnio miałam pacjenta, który nie mógł odejść, męczył się, łapał oddech, ale wystarczyło, że złapał mnie za rękę, ścisnął i odszedł - dodaje. Pielęgniarka podkreśla, że czasem pacjenci czekają na bliską im osobę, by się pożegnać lub walczy, bo boi się przejść na drugą stronę.
Co czujemy, gdy umieramy?
Czy ludzie przeczuwają swoją śmierć? Katarzyna Szubert tłumaczy, że osoby z nowotworami zwykle spodziewają się końca swojej drogi, a u osób starszych bywa różnie. Właścicielka domu spokojnej starości wyjaśnia, że sama przeczuwa, kiedy zbliża się śmierć pacjenta. - Robią się ostre rysy twarzy, a skóra zaczyna się woskować, jakby ją ktoś kremem nasmarował - wyznaje.
Rozmówczyni podkreśla, że często zdarza jej się nawiązywać bliską relację ze swoimi pacjentami, od 13. roku życia pracowała ze starszymi, chorymi ludźmi.
- Nie umiem nic innego w życiu robić. Jestem związana z moimi podopiecznymi. I tymi, którymi opiekujemy się w prowadzonym przez nas domu, i tymi, do których jeżdżę. Temu trzeba dać buzi, tamtą przytulić - zaznacza.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Czy we Wszystkich Świętych trzeba iść do kościoła?
- Płyta nagrobna przewróciła się na 5-latkę. Dziewczynka trafiła do szpitala
- Rodzina uzależnionej Agnieszki boi się o jej życie. "Mówiła, że pójdzie spalić księdza, że mnie utopi"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: Polityka
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages/Doble-d