Finanse po śmierci. Kto może wypłacić pieniądze z konta? Ekspertka wyjaśnia

Ekspertka wyjaśnia, jak zadbać o finanse po śmierci
Co dzieje się z oszczędnościami po śmierci?
Źródło: instagram.com/kasia.bielas, shironosov/GettyImages
Finanse i śmierć to tematy tabu, które rzadko idą ze sobą w parze. O tym, dlaczego warto zawczasu zabezpieczyć nasze pieniądze w banku opowiedziała portalowi dziendobry.tvn.pl doradczyni kredytowa Katarzyna Bielas znana na Instagramie jako Samodzielna Polka. O czym musimy pamiętać, gdy chcemy zadbać o własne pieniądze na wypadek zgonu?

Dalsza część tekstu dostępna pod materiałem wideo.

Eliza Kuna, adwokat oraz Maja Pisarek, psycholog w Dzień Dobry TVN.
Pieniądz w rodzinie nigdy nie zginie?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Co dzieje się z oszczędnościami po śmierci?

Zofia Wierzcholska: O tym, by zająć się swoimi oszczędnościami myślą zwykle osoby starsze lub schorowane. Dlaczego jest to tak ważne, byśmy w porę zabezpieczyli się na wypadek śmierci swojej lub kogoś bliskiego?

Katarzyna Bielas: Jako osoba, która pracowała w bankach 10 lat, nieraz słyszałam, że klientów to, co wydarzy się po śmierci, niespecjalnie interesuje. Później rodzina zupełnie nie wie, co powinna zrobić. Na kontach często są długi po zmarłym. Czasem są tam oszczędności życia. W głowie - nerwy, silne emocje, do tego dochodzą sprawy spadkowe, koszty organizacji pogrzebu czy opłaty za mieszkanie, w którym dotychczas żył nasz bliski. Pojawia się problem, z którego mało kto zdaje sobie sprawę - rodzina po śmierci nie może ot tak "sobie wziąć" tych pieniędzy z konta. Poza tym nic tak nie dzieli rodziny jak pieniądze i nikt nie walczy o nie tak bardzo, jak rodzeństwo, które długo zajmowało się schorowanym dziadkiem.

Wiele z nas jest przekonanych, że jeśli nasza relacja z członkiem rodziny – babcią czy ciocią jest dobra, a my za ich życia umówimy się, iż po śmierci możemy korzystać z ich karty debetowej, nic nie będzie stało nam na drodze do wykorzystania tych oszczędności. Jak wiadomo - z rodziną zmarłego najlepiej wychodzi się na zdjęciach, a jeśli chodzi o finanse - jest dramat. Po śmierci bliskiej osoby to właśnie członkowie rodziny zwykle najbardziej interesują się tym, co stało się ze środkami z banku. Za wypłatę z konta zmarłego, która jest niezawiadomiona, zgodnie z artykułem 284. Kodeksu Karnego grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Muszę tutaj dodać, że każdy bank ma odmienny regulamin, dlatego warto zapoznać się z procedurami związanymi z dostępem do konta osoby bliskiej.

Kto może mieć dostęp do moich pieniędzy po mojej śmierci?

Bardzo często wydaje się nam, że jeśli najbliższa osoba umarła, a ja mam dostęp do jej konta, to mogę swobodnie dysponować jej środkami. Dlaczego zatem jest to mit? 

Istnieje powszechne przekonanie, iż rozwiązaniem wspomnianego problemu jest pełnomocnictwo w banku. Takie pełnomocnictwo może zgłosić każda osoba, która ma ukończone 18 lat i ma pełną zdolność do czynności prawnych. To może być przyjaciółka, partner, ciocia, ktokolwiek. W momencie śmierci pełnomocnictwo wygasa, więc dostęp do środków zostaje utracony. Pieniądze można tylko wypłacić albo na koszty pogrzebu, albo w formie dyspozycji na wypadek śmierci. Potrzebny jest wówczas akt zgonu i dowód osobisty. Niestety sprawdza się to tylko w przypadku dziadków, rodziców, małżonków, dzieci, rodzeństwa - ale nie partnera czy partnerki. Jeżeli twój partner obiecuje ci, że po śmierci dostaniesz "nie wiadomo co", powiem wprost: nie masz w tym przypadku, na co liczyć.

Banku nie interesuje, że żyjecie razem 10 lat czy dłużej. Nie jesteś żoną, więc nie możesz wypłacić pieniędzy. Nieraz byłam świadkiem sytuacji, że para traciła wspólne środki, kiedy jedna ze stron nagle zmarła. Inną kwestią jest fakt, że my wciąż boimy się o tym rozmawiać. Co będzie po śmierci? Co z naszymi oszczędnościami? Pokutuje przekonanie, że planowanie tych kwestii przynosi nieszczęście lub wręcz - jest niestosowne. Nie o to chodzi. Gdy już dojdzie na przykład niespodziewanego zgonu, to nikt nie będzie miał czasu ani chęci na kłótnie, a wizyta u notariusza również niemało kosztuje. 

Czy dyspozycja w takim razie pozwala wypłacić wszystko, co znajduje się na koncie zmarłego? 

Zgodnie z prawem istnieje ograniczona kwota wypłaty dyspozycji na wypadek śmierci. Nie jest to całość środków. Kwota, jaką może być wypłacona z tytułu dyspozycji na wypadek śmierci, zależna jest od instytucji, w której mamy zgromadzone środki. Jej wysokość ulega szybkim zmianom, ważne więc jest, aby dokładnie wypytać w banku, jak ta kwestia wygląda w sytuacji konkretnego klienta. W przypadku wypłaty dyspozycji na wypadek śmierci, niezbędny jest dowód osobisty i akt zgonu. Nie jest to jednak wypłacane od ręki.

Co ciekawe, nawet jeśli nie jesteśmy rodziną, możemy zająć się organizacją pogrzebu. Wystarczy, że weźmiemy faktury za usługi związane z pochówkiem, przedstawimy ich oryginały w banku i możemy później otrzymać zwrot kosztów.

Podsumowując - co jest najważniejsze w przypadku odpowiedniego planowania budżetu na wypadek śmierci?

Abyśmy cokolwiek mogli zdziałać, nasz bliski musi być świadomy. Nie może mieć głębokiej demencji, bo nie będziemy w stanie w banku nic załatwić. Jeśli zaś osoba jest świadoma - najpierw staramy się o pełnomocnictwo, by mieć wgląd do dokumentów, później - stajemy się osobą wskazaną na wypadek śmierci. Środki wypłacamy i zabezpieczamy. Najlepiej na koncie oszczędnościowym.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości