Co czwarta Polka nie jest w stanie odkładać na emeryturę. Ile oszczędzają kobiety?

Portfel w kobiecych dłoniach
Co czwarta Polka nie jest w stanie odkładać na emeryturę. Ile oszczędzają kobiety?
Źródło: Ake Ngiamsanguan/Getty Images
Co czwarta Polka przyznaje, że nie stać ją na odkładanie pieniędzy na emeryturę. Dotyczy to przede wszystkim kobiet między 56. a 80. rokiem życia. Ich dochody miesięczne netto wynoszą poniżej 1 000 zł. Kto ma największe problemy z odkładaniem pieniędzy i dlaczego?

Problemy z odkładaniem pieniędzy na emeryturę - przyczyny

W badaniu opinii publicznej przeprowadzonym przez UCE Research i Syno Poland 24,7% Polek przyznaje, że nie jest w stanie odkładać pieniędzy na przyszłą emeryturę. To głównie kobiety w wieku 56-80 lat, zarabiające poniżej 1 000 zł netto miesięcznie, z wykształceniem zasadniczym zawodowym oraz pochodzące z niedużych miejscowości (do 5 tysięcy mieszkańców) lub wsi. Nawet jeżeli ankietowane chciałyby odkładać pieniądze - to nie są w stanie.

Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha, uważa, że przyczyną jest wysokie opodatkowanie pracy, zwłaszcza na etacie, a także w stale rosnąca inflacja. Osoby, które mało zarabiają, nie są w stanie oszczędzać, gdyż głównym problemem jest przeżycie do kolejnego miesiąca. W takiej sytuacji odkładanie pieniędzy schodzi na dalszy plan.

Kobiety powstania

Irena Szyperska
Źródło: Muzeum Powstania Warszawskiego / Espreso
Irena Szyperska
Irena Szyperska
Janina Jankowska
Janina Jankowska
Maria Kowalska
Maria Kowalska
Walentyna Slonecka_Wala
Walentyna Slonecka_Wala

Problem z oszczędzaniem na przyszłą emeryturę mają przede wszystkim kobiety zatrudnione w małych firmach i instytucjach, gdzie liczba pracowników nie przekracza 10 osób. Znacznie rzadziej takie zjawisko jest obserwowane wśród zatrudnianych w firmach lub instytucjach z liczbą pracowników od 101 do 250. Te drugie płacą więcej swoim pracownikom i często udostępniają materiały szkoleniowe. Dzięki temu zatrudnieni mogą się dokształcać również w zakresie zarządzania budżetem i finansami domowymi.

- Małe firmy są często biedniejsze. Gorzej płacą, tym bardziej, że w ostatnich latach to właśnie one głównie borykają się z problemem wyższych kosztów funkcjonowania. Mają mniej możliwości inwestowania w zwiększenie wydajności, a w dodatku boją się tego typu kroków w związku z zaburzeniem stabilności otoczenia gospodarczego. Z kolei w dużych przedsiębiorstwach jest więcej programów wsparcia w kwestii emerytury - wyjaśnia Marek Zuber, ekonomista, w wypowiedzi dla Business Insider.

Ankietowane wskazywały, że:

  • oszczędzają regularnie, czyli co miesiąc - 16,6%,
  • oszczędzają sporadycznie - 14,7%,
  • odkładają niewielką kwotę co miesiąc - 14,7%,
  • planują dopiero zacząć oszczędzać na emeryturę - 8,7%,
  • nie oszczędzają mimo, iż mają możliwości finansowe - 5,3%,
  • zdecydowanie nie oszczędzają - 4,4%,
  • nie oszczędzają i nie zamierzają tego zmienić w przyszłości - 4%,
  • nie pamiętają lub nie potrafią się wypowiedzieć w tej kwestii - 1,6%.

Oszczędzanie na przyszłą emeryturę

Z badania wynika, że respondentki, które oszczędzają regularnie, są średnio w wieku między 36 a 55 lat, mają wyższe wykształcenie, ich dochód miesięczny netto wynosi od 7 000 do 8 999 zł i mieszkają w miastach powyżej 500 tysięcy mieszkańców.

- Osoby lepiej sytuowane, z większą świadomością, nie tylko ekonomiczną, ale także demograficzną, to te, które więcej pieniędzy odkładają na emeryturę. Wiedzą, że perspektywy świadczenia ZUS-owskiego nie są optymistyczne. Z tego wynikają ich decyzje o różnego rodzaju dodatkowym ubezpieczeniu emerytalnym - komentuje Marek Zuber.

Respondentki, które regularnie oszczędzają, odkładają średnio:

  • powyżej 500 zł - 19,6%,
  • 400-500 zł - 10,7%,
  • 300-400 zł - 8,9%
  • 200-300 zł - 17,9%
  • 100-200 zł - 20,8%,
  • 50-100 zł - 20,2%,
  • do 50 zł - 1,9%.

Przy długoletnim oszczędzaniu odkładane środki mogą mieć poważny wpływ na stan zasobów na emeryturze. Nawet jeśli oszczędzana kwota jest niewielka. Ważne jednak, aby pieniędzy nie trzymać w przysłowiowej skarpecie, gdyż wtedy tracą na wartości. Zbierając pieniądze, warto nimi obracać - kupować obligacje skarbowe, inwestować lub odkładać fundusze na lokaty.

- Wyniki [badania - przyp. red.] mają historyczny już charakter. Z każdym dniem rosnących cen i kosztów życia podejście do oszczędzania, zwłaszcza na odległą w dekadach emeryturę, zmienia się diametralnie. Trudno sobie dziś wyobrazić, ile warte będzie za kilka miesięcy 100 zł, skoro paliwo jednego dnia mocno podrożało. Tym samym trudno stwierdzić, ile bochenków chleba będzie można za nie kupić np. za 20 lat - wskazuje Andrzej Sadowski.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości