Mistrz świata wśród strażaków
Adam Spychała pokonał 400 rywali z całego świata. Jego wynik zawstydził nawet Amerykanów. Pierwsza konkurencja polegała na wniesieniu ważącego 19 kg pakietu wężowego na 12-metrowy szczyt wieży. Potem należało z nim zbiec. Następnym zadaniem była symulacja wyważenia drzwi poprzez przesunięcie młotem bezodrzutowym 70-kilogramowej sztaby. Na koniec odbywa się bieg z wężem i holowanie manekina. - Jesteśmy obciążeni przez ubranie, obuwie. To około 20 kg dodatkowego balastu - powiedział nasz gość.
Na każdym etapie zawodów można otrzymać punkty karne oraz dyskwalifikację. - Chociażby pominięcie jednego schodka przy zbiegu to są już 2 minuty kary - dodał strażak.
Przygotowanie do zawodów
Przygotowanie do zawodów nie jest łatwe. Adam Spychała musiał ułożyć sobie odpowiedni plan. - Jest makrocykl podzielony na mezocykle. W każdym momencie wiem dokładnie, co muszę robić - wyjaśnił.
Mistrz pokazał w Dzień Dobry TVN, jak można pomóc osobie poszkodowanej.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Justyna Steczkowska o ostatnich chwilach z mamą. "Nie mogłam uwierzyć, że coś takiego się stało"
- Przemek Kossakowski ucina spekulacje. Czy w nowej książce wbijał komuś szpilkę?
- Niebezpieczne wyzwania urodowe. Zastanów się, zanim weźmiesz w nich udział
Autor: Agnieszka Mrozińska
Źródło zdjęcia głównego: East News/Wojciech Olkuśnik