Juri Felsztinski - historyk, który przewiduje ruchy Putina
Emigrował do Stanów Zjednoczonych w 1978 roku, a od 2000 roku w ogóle nie podróżuje do swojej ojczyzny, by uniknąć zagrożenia. Juri Felsztinski jest świadomy, że każda jego wyprawa do kraju mogłaby się zakończyć śmiercią. Obawia się zemsty pochlebców Władimira Putina, ponieważ od zawsze krytykował jego politykę.
- To jest prawdziwe ograniczenie, które sam sobie narzuciłem, ponieważ uważam, że byłoby to głupie i niebezpieczne. Gdyby coś mi się stało w Rosji, mógłbym winić tylko siebie - wyznaje w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN.
Historyk przekonuje, że jeszcze do niedawna grono przeciwników Putina było znacznie mniejsze. Nie wszyscy wierzyli w imperialne zakusy prezydenta Rosji. Po 24 lutego, czyli po wybuchu wojny w Ukrainie, sytuacja polityczna na świecie i nastawienie do przywódców Federacji Rosyjskiej bardzo się zmieniło. Niestety według Felsztinskiego obecna postawa Zachodu nie jest wystarczająca, a sprawy nie rozwiąże nawet śmierć Putina.
- Nawet jeśli jest śmiertelnie chory, to każdy śmiertelnie chory człowiek dzięki nowoczesnej medycynie może żyć jeszcze 10 lat. Po drugie uważam, że tych Putinów, którzy wspólnie rządzą Rosją od 2000 roku, są dziesiątki, jeśli nie setki - ocenia historyk.
Władimir Putin już prowadzi III wojnę światową? Scenariusze konfliktu w Ukrainie
Juri Felsztinski twierdzi, że militarnym celem Władimira Putina nie jest wcale Kijów. - Nie chodzi tu o Ukrainę, a nawet nie o Ukrainę i Mołdawię. A nawet nie o Ukrainę, Mołdawię i kraje bałtyckie. Mówimy o konfrontacji z całym światem - uświadamia ekspert.
Historyk w rozmowie z Ewą Drzyzgą przedstawił dwa dalsze scenariusze konfliktu, który aktualnie toczy się w Donbasie. - Jeden jest taki, że NATO wchodzi w tę wojnę jako struktura wojskowa, najlepiej jak najszybciej, a potem ta wojna kończy się na Ukrainie. I myślę, że od dnia, w którym NATO przystąpi do tej wojny, możemy odliczyć dwa tygodnie i ta wojna się skończy - przewiduje.
Druga wizja jest znacznie bardziej przerażająca. Felsztinski próbuje przekonać, że jeżeli NATO nie dołączy otwarcie do konfliktu, Władimir Putin poszerzy front.
- Próbuje teraz dotrzeć do granic Mołdawii. Rozpocznie tę samą wojnę w Mołdawii, zanim zakończy kampanię w Ukrainie. A kiedy Mołdawia dozna już poważnych okaleczeń i wielkich zniszczeń, pozostawi NATO ultimatum, aby wycofać z NATO wszystkie państwa, które przystąpiły do sojuszu po 1991 roku. (...) Problem polega na tym, że w najbliższej przyszłości usłyszymy od niego ultimatum nuklearne, które zostało już właściwie wypowiedziane, czyli: "Dajcie nam wszystkie te państwa, bo inaczej użyjemy broni jądrowej" - przestrzega rosyjski ekspert.
Według Jurija Felsztinskiego prezydent Rosji zamierza umieścić broń jądrową na terytorium Białorusi i to właśnie stamtąd dokonać ataków jądrowych, aby ewentualny odwet nie dosięgnął terenów Federacji Rosyjskiej.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Yuval Noah Harari o wojnie. "Ukraina jest strachem Putina"
- Papież mówi o "szczekaniu NATO" i toleruje Rosję. Dlaczego? "Taka jest linia Franciszka od lat"
- Szokujące oświadczenie majątkowe Władimira Putina. Ma tylko trzy auta, dwa mieszania i przyczepę?
- 30 lat doświadczenia
- Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
- Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
- Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Michał Malinowski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN