"Co było dalej?". Dzień Dobry TVN ma dla widzów nową zagadkę. Oto najciekawsze odpowiedzi

"Co było dalej?". Zabawa Dzień Dobry TVN
Źródło: Dzień Dobry TVN
Co było dalej…?
Co było dalej…?
Kreatywne zabawy dla dzieci
Kreatywne zabawy dla dzieci
Twórcze, jesienne zabawy z dziećmi
Twórcze, jesienne zabawy z dziećmi
Gry i zabawy na spostrzegawczość
Gry i zabawy na spostrzegawczość
Dzień kropki – święto odwagi, zabawy i kreatywności
Dzień kropki – święto odwagi, zabawy i kreatywności
HGTV: Jak zrobić dziecięcą kuchnię do zabawy?
HGTV: Jak zrobić dziecięcą kuchnię do zabawy?
Kolejny poniedziałek, kolejna odsłona zabawy "Co było dalej?". Tym razem kreatywność widzów Dzień Dobry TVN pobudził Damian Michałowski.

"Co było dalej?" w Dzień Dobry TVN. Na czym polega?

"Co było dalej?" to prosta zabawa, w której może wziąć udział każdy widz Dzień Dobry TVN. Swoją premierę miała na początku lutego i cieszy się dużym zainteresowaniem odbiorców. Na czym polega?

W każdy poniedziałek na antenie pojawia się przerwany w niespodziewanym momencie fragment archiwalnego nagrania. Widzowie mają za zadanie odgadnąć, co działo się dalej lub wymyślić zupełnie odbiegające od prawdy zakończenie, a następnie podzielić się swoimi pomysłami na naszym facebookowym profilu. Im bardziej abstrakcyjnie i kreatywnie, tym lepiej.

- Mamy dla Was zabawę. Za chwilę zobaczycie krótki film. Wasze zadanie polega na tym, żeby dopisać do niego dalszy ciąg, czyli: "Co było dalej?". I wcale nie chodzi nam o to, żeby zgadnąć, co naprawdę było dalej - tłumaczy Agnieszka Woźniak-Starak.

- Tylko żebyście uruchomili wyobraźnię. Chcemy odczarować wielkiego niedźwiedzia, którego wizerunek ostatnio najmocniej przywłaszczyła sobie Rosja, więc powiedzcie, proszę, co się kryje "za" - wtóruje i zapowiada Ewa Drzyzga.

"Co było dalej?" z Damianem Michałowskim i niedźwiedziem

Głównym bohaterem przedstawionego na antenie archiwalnego nagrania tym razem jest Damian Michałowski, który podczas rozmów z ekspertką zwrócił uwagę na stojącego w studiu tekturowego niedźwiedzia. Prowadzący chwycił podobiznę zwierzaka, by zaprezentować niewidoczną wcześniej w kamerach stronę kartonu.

- Mam jeszcze jedną rzecz do pokazania. Bo tutaj cały czas towarzyszy nam niedźwiadek. On jest dosyć duży. I teraz pokażemy Państwu to, czego nie powinniśmy pokazywać, czyli co jest za niedźwiadkiem - zaczął. Emisja filmiku została w tym momencie przerwana. Co było dalej?

Niektóre odpowiedzi widzów są bardzo realistyczne.

- Plecy misia - napisała krótko jedna z internautek. Inni natomiast posiłkowali się bezgraniczną wyobraźnią.

- Marcin Prokop chowający się przed Dorotą Wellman. - Tancerz breakdance w spodniach po kolana - czytamy w komentarzach.

Co jest prawdą i który pomysł został wyróżniony przez prowadzące Dzień Dobry TVN? Tego dowiecie się z naszego materiału wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości