Postanowił odwiedzić 100 krajów przed czterdziestką. Oczarowało go jedno miejsce

Kuba Bociąga
Źródło: Dzień Dobry TVN
Kuba przed czterdziestką odwiedził 91 krajów
Kuba przed czterdziestką odwiedził 91 krajów
“Życie za szczyt” Racheli Berkowskiej
“Życie za szczyt” Racheli Berkowskiej
Wstrząsające relacje ratowników górskich
Wstrząsające relacje ratowników górskich
Jak przygotować się do górskiej wędrówki?
Jak przygotować się do górskiej wędrówki?
Kuba Bociąga to podróżnik, wokalista, autor książki "100 krajów przed czterdziestką". Zaprosiliśmy go do Dzień Dobry TVN, aby opowiedział o swoim wyjątkowym doświadczeniu. Zdradził również, który kraj okazał się największym zaskoczeniem.

Podróżnicza pasja

Kuba Bociąga podróżuje od dziecka, pasją do eksplorowania świata zaraził go ojciec, który pasjonował się wspinaczką. Jako dziecko jeździł z tatą w Bieszczady, a kilkanaście lat później - w Himalaje. Oprócz gór i wspinaczki Jakuba również pociągały: wody i żeglowanie po nich, ludzie, miasta i jedzenie. W pierwszą dalszą podróż wybrał się w 2002 roku. Kierunkiem jaki wybrał była Syberia. Wtedy nikt tam nie jeździł, ale Kuba zainteresował się tym rejonem, ponieważ mama jego wujka była tam więziona. Postanowił wyruszyć na wschód i odnaleźć ten obóz. To wystarczyło, by złapać bakcyla. I tak powstał plan odwiedzenia 100 krajów przed czterdziestką, który w ostatnim czasie pokrzyżowała pandemia.

- Miałem 39 lat, kiedy pojechałem do Tadżykistanu, wracając niemalże nie wleciałem do kraju, bo zamykano przestrzeń powietrzną - wspomina Kuba. - Potem straciłem loty do Libanu, które miałem na następny tydzień. Myślałem, że to będzie chwilowe, ale potoczyło się dalej.

Gdzie wyjechać na wakacje

Po kilku dekadach podróżowania Kuba ma na swoim koncie podróże do komfortowych kurortów, koczowanie na lotnisku, czy noclegi na polu namiotowym. Sam o sobie mówi, że potrafi przystosować się do wszystkich warunków. Wśród krajów, które odwiedził, szczególne miejsce w jego sercu zajmuje dość nieoczywisty zakątek świata.

- To Iran, jestem zachwycony tym miejscem - stwierdza Kuba. - Jechałem tam z duszą na ramieniu, bo wszyscy mnie straszyli tym miejscem, a ja wylądowałem tam i byłem oczarowany gościnnością, jedzeniem, ludzie są tam niezwykle serdeczni - zaznacza.

W pierwszej części książki Kuba opisuje 50 krajów. Choć swojego planu nie zrealizował w założonym czasie, to wciąż jest przekonany, że bez problemu dobije do setki. Następnym celem podróży jest Ameryka Środkowa.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości