Franek Foremny walczy z chorobą
Pojawiła się niespodziewanie i obróciła życie rodziny do góry nogami. Choroba. Tego nikt się nie spodziewał, szczególnie Franek, który ma zaledwie 6 lat. Chłopczyk, u którego wykryto złośliwy i rzadki nowotwór układu nerwowego, przez ostatnie miesiące krąży między szpitalem a domem. Wraz z rodzicami dzielnie przechodzi przez każdy etap leczenia i walczy o powrót do zdrowia. Niestety źle znosi chemioterapię. Rodzina przeżywa ciężkie chwile i - jak przyznaje - najgorsza jest niemoc i strach, który towarzyszy im cały czas. Światełkiem nadziei jest leczenie w Barcelonie. Niestety na to potrzebne są ogromne pieniądze - 2 miliony złotych.
- Franek teraz jest w domu, jest między kolejnymi cyklami chemioterapii i mamy mało dni, w których może być w domu. W ciągu dnia czuje się dobrze, gorzej sypia. Chce się bawić, tęskni za przedszkole, za rówieśnikami. W tej chwili jest to niemożliwe, bo jego odporność na to nie pozwala. Ma dziecięca marzenia i chęć życia. Mamy nadzieję, że wygramy tę nierówną walkę. Szukaliśmy wszędzie pomocy. Znaleźliśmy ośrodek specjalistyczny w Barcelonie, ale potrzebne są ogromne pieniądze - powiedziała mama Franka.
Strażacy pomagają choremu Frankowi
Do Armii Franka dołączyli strażacy z OSP Głogoczów. Wpadli na pomysł, by zaangażować się w akcję i pomóc chłopcu uzbierać potrzebą kwotę. Jak powiedzieli, tak zrobili. Nie chcąc stać obojętnie, na stronie siepomaga.pl założyli skarbonkę 998 dla Franka.
- Dowiedzieliśmy się niedawno, że jeden z naszych mieszkańców, 6-letni przedszkolak potrzebuje pomocy. Potrzebuje zebrać 2 miliony złotych na operacje w Barcelonie, która jest jedynym ratunkiem i jedną szansą na wyzdrowienie. Robimy to z czystego serca, w wolnym czasie, chcemy pomagać innym - powiedział Jarosław Piątek, który inicjator akcji.
Dodatkowo strażacy zainicjowali akcję fotoRAMKAdlaFranka, prosząc zaprzyjaźnione jednostki OSP, by poprzez zdjęcia w mediach społecznościowych pomogły jak najbardziej wypromować zbiórkę. Na czym polega ten pomysł? Strażacy z innych jednostek robią sobie fotografie w czerwonych ramkach, a następnie przekazują je do kolejnych oddziałów. Tym sposobem zdjęcia idą w świat, a każda z jednostek dokłada do skarbonki dodatkową kwotę. Do tej pory zaangażowało się blisko 50 jednostek, a liczba ta stale się powiększa. Strażacy liczą, że fotoRAMKIdlaFRanka okrąży całą Polskę.
To nie koniec wsparcia dla chłopca. Strażacy przygotowują także kalendarz, w którym znajdą się artystyczne zdjęcia kobiet działających czynnie w straży, pokazujące fragment codzienności ze strażackiego życia. Cześć nakładu dostaną osoby, które wpłacą najwięcej na zbiórkę, a część trafi na licytację.
Do pomocy dołączyła także lokalna społeczność, która zaangażowała się w licytacje w Internecie. Wy też możecie dołożyć swoją cegiełkę, by pomóc Frankowi wrócić do zdrowia.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Nazywają ją surową mamą. Jej zasady wzbudzają kontrowersje. "Świat jest straszniejszy niż kiedyś"
- Od 17 lat zachodzi w ciążę niemal bez przerwy. "Myślę, że mam dość"
- Już wiadomo, jaka liczba ciąż może zminimalizować ryzyko zachorowania na raka
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN