Wrocławscy policjanci zatrzymali 26-latka, który „testował” wiatrówkę w swoim pokoju. Niestety, robił to w pobliżu otwartego okna, a wystrzeliwane przez niego metalowe kulki spadały na teren pobliskiego placu zabaw. Policjanci szybko namierzyli mieszkanie, z którego padały strzały. W studiu Dzień Dobry TVN Maciej Karczyński, były policjant i Jarosław Walczuk ze Stowarzyszenia Fire Arms United rozmawiali o tym jak bezpiecznie posługiwać się wiatrówką.
Strzały z okna
Policjanci otrzymali informację o tym, że ktoś strzela z dachu budynku. Patrol policyjnych wywiadowców błyskawicznie dotarł na miejsce zgłoszenia, do jednego z parków na wrocławskim Śródmieściu.
-Zgłaszający mężczyzna przebywał w parku ze swoim dzieckiem i zauważył, że z jednego okien padają strzały. Wypatrzył w nim młodego mężczyznę. Gdy patrol wywiadowców pojawił się na miejscu, przekazać im rysopis strzelca. Dodał, że amunicja w postaci metalowych kulek miała trafiać w elementy infrastruktury placu zabaw dla dzieci.
– relacjonuje st. sierż. Dariusz Rajski z wrocławskiej policji.
Sprawca zatrzymany
Policjanci namierzyli klatkę schodową, a następnie mieszkanie. Po wejściu do środka zatrzymali mężczyznę i zabezpieczyli wiatrówkę, wraz z metalową amunicją.
Jak się okazało, mężczyzna znalazł starą wiatrówkę i chciał ją wypróbować. Strzelał do kartonu, a kulki wylatywały przez otwarte okno. Tłumaczył mundurowym, że spodziewał się, iż amunicja ewentualnie trafi w korony drzew.
– dodał Rajski.
Autor: Bernadetta Jeleń
Źródło: PAP