Mężczyzna wjechał w protestujące kobiety. To funkcjonariusz ABW. Nagranie opublikowano w internecie

Protest kobiet
x-news
W poniedziałek na skrzyżowaniu ulic Puławskiej i Goworka w Warszawie mężczyzna wjechał w protestujące kobiety. Policja zatrzymała go we wtorek, około godziny pierwszej w nocy. Tvn24.pl donosi, że domniemany sprawca jest funkcjonariuszem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Mężczyzna wjechał w protestujące kobiety

Trwają protesty wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego zakazującego aborcji ze względu na przesłankę embriopatologiczną. W poniedziałek blokowano ulice w polskich miastach, także w Warszawie. Na skrzyżowaniu ulic Puławskiej i Goworka doszło do zatrważającego zdarzenia - mężczyzna, kierowca pojazdu, wjechał w protestujące kobiety. Jak udało się ustalić dziennikarzom portalu tvn24.pl, to funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Potrącenie protestujących zostało sfilmowane przez świadków i udostępnione w internecie:

Zatrzymanie mężczyzny

Policji udało się ująć domniemanego sprawcę kilka godzin po zdarzeniu, bo około godziny pierwszej nocy we wtorek. Jak czytamy na tvn24.pl, policyjni śledczy, pod nadzorem prokuratury, analizują wszelkie dowody zdarzenia. Nie zapadły jak dotąd decyzje, jakie konkretnie zarzuty zostaną postawione mężczyźnie.

Jedna z branych pod uwagę kwalifikacji prawnych czynu to artykuł 160 Kodeksu karnego, czyli narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi pozbawienie wolności do trzech lat

- informuje tvn24.pl.

Dziennikarze portalu o komentarz poprosili rzecznika komendanta stołecznej policji, nadkomisarza Sylwestra Marczaka, a także Stanisława Żaryna, który jest rzecznikiem ministra koordynatora służb specjalnych (sama Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie ma bowiem rzecznika). Nie udzielili oni jednak komentarza.

Zobacz także:

Trudna decyzja o aborcji. "Przeszliśmy przez piekło"

Większość pacjentów z COVID-19 może mieć niedobór witaminy D

Czym jest aseksualność? Ekspert: "Nie jest to zjawisko jednorodne"

Autor: Anna Mierzejewska

Źródło: TVN24.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości