Kobieta urodziła w toalecie na lotnisku
Przyszłe mamy na kilka tygodni przed rozwiązaniem omawiają z lekarzem szczegóły porodu. Starają się uściślić jego możliwy przebieg, a także to gdzie i przy kim chcą rodzić. Niestety, czasem zdarza się, że do realizacji ustaleń nie dochodzi. Tak stało się w przypadku pewnej kobiety, która leciała do Hondurasu, z przesiadką na lotnisku w Miami.
Przyszła mama nie dotarła do celu na czas, bo jej dziecko postanowiło przyjść na świat wcześniej, niż spodziewali się tego lekarze. W rezultacie kobieta urodziła córkę w lotniskowej toalecie. Na pomoc jej przyszli pracownicy lotniska. Dzięki nim na świat przyszła zdrowa dziewczynka. Władze portu lotniczego poinformowały, że zarówno mama, jak i maluch czują się dobrze.
Dziewczynka otrzymała nietypowe imię
Kobieta postanowiła nazwać swoją córeczkę Mia od Miami International Airport. Grega China, rzecznik portu lotniczego w Miami w rozmowie z dziennikarzami wyznał, że obsługa lotniska czuje się zaszczycona, że mogła pomóc kobiecie i odebrała poród. - Jesteśmy dumni, słysząc, że dziecku nadano imię Mia z powodu jej narodzin na naszym lotnisku – dodał w rozmowie z serwisem mother.ly.
Zobacz wideo: 43 proc. porodów to cesarskie cięcie
Zobacz także:
Anna Dereszowska jest w ciąży. Zdjęcie brzuszka rozczula. "Trójka…. To jest przygoda"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: iStockphoto