Truła koleżankę z pracy i dolewała jej chemikalia. "Właśnie stoi herbatka"

Truła koleżankę z pracy i dolewała jej chemikalia. "No właśnie stoi herbatka, więc wiesz..."
Źródło: Dzień Dobry TVN
Newsy
Newsy
Kim są wysoko konfliktowi ludzie?
Kim są wysoko konfliktowi ludzie?

Ta sprawa mogła mieć tragiczny finał. 51-letnia kobieta zgłosiła się na jedną z warszawskich komend, by zawiadomić, że koleżanka z pracy systematycznie dolewa chemikalia do jej napojów. Cały proceder zarejestrowała ukryta kamera. Jaka kara grozi podejrzanej? Co było powodem jej działań? O szczegółach mówiła w Dzień Dobry TVN Dagmara Kaczmarek- Szałkow z TVN 24.

Truła koleżankę z pracy

51-letnia kobieta źle się czuła, dlatego udała się do lekarza. Badania jednoznacznie potwierdziły, że ma obrażenia wewnętrzne. To był moment, kiedy poszkodowana zorientowała się, że może być podtruwana w pracy. Postanowiła zdobyć na to dowód, dlatego zamontowała w pomieszczeniu socjalnym ukrytą kamerę. Na nagraniach widać, że jej 56-letnia koleżanka w ciągu kilku dni dolewała jej do herbaty chemikalia.

- No właśnie stoi herbatka, więc wiesz o co chodzi... - tak 56-latka powiedziała przez telefon do swojej 68-letniej przyjaciółki, a następnie bez skrupułów dolała 51-latce z pracy do filiżanki z herbatą trujące chemikalia, w tym kwas. Substancje mogły doprowadzić do śmierci.

Jak informuje Komenda Rejonowa Policji Warszawa I, pokrzywdzona przekazała nagrania śródmiejskim kryminalnym z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu.

Podtruwała koleżankę. Co jej za to grozi?

Policjanci jeszcze tego samego wieczora zatrzymali podejrzaną. Mł. asp. Jakub Pacyniak relacjonuje, że kobieta została przewieziona do komendy przy ulicy Wilczej. Usłyszała zarzuty za usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej do 20 lat pozbawienia wolności. Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście stosując wobec 56-latki tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.

W tej sprawie zatrzymano również drugą osobę - 68-latkę, która wiedziała o truciu 51-latki, jednak nie przerwała tego procederu. Kobieta usłyszała zarzuty za niezawiadomienie służb o przestępstwie. Grozi jej za to do trzech lat pozbawienia wolności.

Z materiałów zgromadzonych przez śledczych wynika, że powodem działania kobiet był konflikt zawodowy z pokrzywdzoną. Wszystkie pracowały w jednej zewnętrznej firmie sprzątającej biurowiec.

Zobacz także:

Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
podziel się:

Pozostałe wiadomości