Jedzenie bywa powodem kłótni i kontrowersji. By uniknąć nieporozumień wizerunkowych, niektóre produkty spożywcze zostały wycofane z wioski olimpijskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego na Igrzyskach Olimpijskich nie ma awokado?
Sportowcy, zwłaszcza ci, którzy reprezentują olimpijski poziom, muszą bardzo dbać o swoją dietę. Nic więc dziwnego, że kwestie związane z kuchnią na igrzyskach mocno interesują media oraz kibiców. Jak się okazuje olimpijska kuchnia, choć słynie ze zróżnicowanego jadłospisu, w tym roku wprowadziła pewne ograniczenia. Biorąc pod uwagę fakt, iż o medale zawalczy ponad 10 tysięcy zawodników organizatorzy wydarzenia musieli z rozsądkiem zaplanować logistykę związaną z gastronomią. I tak w menu sportowców zabrakło m.in. awokado.
Według informacji Euro Sportu jego brak wynika ze strategii zrównoważonego rozwoju, na którą postawili paryscy organizatorzy. Jak wiadomo, z racji szkodliwości dla środowiska, uprawa awokado od lat jest tematem ekologicznych kontrowersji. Owoc wypiera różnorodność gatunkową, obniża żyzność gleby, sprzyja wylesianiu terenów i pochłania duże ilości wody. By uniknąć nieprzyjemności wizerunkowych oraz postawić na bardziej etyczny wybór organizatorzy igrzysk zrezygnowali z importu wspomnianego owocu.
Te dania wycofano z wioski olimpijskiej
W olimpijskiej stołówce w Saint-Denis kucharze mają przygotowywać około 500 rozmaitych dań z całego świata, tak by każdy z gości poczuł się komfortowo. Niemniej z menu sportowców zniknęło również inne bardzo popularne danie, jakim są frytki. - Są zbyt ryzykowne z powodu obaw o pożar w przypadku frytkownic na głębokim tłuszczu - tłumaczył w wywiadzie z "The New York Times", Charles Guilloy, jeden z szefów kuchni wioski olimpijskiej.
Ponadto w wiosce olimpijskiej zawodnicy nie będą mogli uraczyć się jednym z francuskich specjałów, jakim jest foie gras. Jest to pasztet strasburski produkowany ze stłuszczonych kaczych i gęsich wątróbek. Jedna z najdroższych potraw tradycyjnej kuchni tego kraju powstaje w okrutny sposób. Hodowlane na mięso ptactwo jest trzymane w klatkach i karmione siłą za pomocą sondy, tak aby jego wątroba urosła do pożądanych rozmiarów. Jak tłumaczą rezygnację z tego przysmaku organizatorzy igrzysk, "dobrostan zwierząt jest dla wszystkich priorytetem".
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Agnieszka Radwańska komentuje ceremonię w Paryżu. "Mieli pecha"
- "Naga" sukienka i retro inspiracje. Te stylizacje gwiazd wzbudziły podczas ceremonii otwarcia Igrzysk sensację
- Iga Świątek w siwych włosach podbija sieć. Takiej wpadki jeszcze nie było
Autor: Zofia Wierzcholska
Źródło: eurosport.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wavebreakmedia/Getty Images