Poseł Ryszard Petru w Wigilię stawił się do pracy w markecie. "Jest stres. Nie chciałbym się pomylić"

Ryszard Petru w Wigilię stawił się do pracy w markecie
Najważniejsze newsy w DDTVN
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak zapowiedział, tak też uczynił. Ryszard Petru w Wigilię pojawił się w pracy w sklepie. Do jego zadań należało m.in.: obsługa klientów na kasie, wykładanie towarów czy sprawdzanie dat ważności produktów na półkach. Poseł mógł na własnej skórze przekonać się, jak trudna i wymagająca jest praca w markecie. Co zrobi z firmowym ubraniem, które otrzymał?

Ryszard Petru zatrudnił się w markecie

Ryszard Petru 24 grudnia o godz. 7:00 rano rozpoczął swoją zmianę w jednym z warszawskich sklepów sieci Biedronka.

- Poseł miał szereg obowiązków, m.in. obsługiwanie kasy czy układanie towaru na półkach. Ma być to gest, który otworzy dyskusję o tym, że każda praca jest ważna. Petru poinformował też, że ubrania, które otrzymał od pracodawcy, przekaże na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - powiedziała w Dzień Dobry TVN Dagmara Kaczmarek-Szałkow, dziennikarka TVN24.

Polityk przyznał, że praca nawet przez jeden dzień w dyskoncie będzie dla niego bardzo ważną lekcją.

- Pamiętajmy o tym, że politycy często pojawiają się na przykład w piekarniach rano na 15-20 minut i wychodzą. A tutaj jest jest zupełnie inne podejście, bo jeżeli ja mam wykonać daną czynność, to muszę się totalnie skoncentrować, widzieć wszystkie ryzyka z tym związane. Ktoś może mi zarzucić, że 8 godzin to nie jest miesiąc, ale 8 godzin to nie jest 15 minut, w związku z tym dużo więcej muszę wiedzieć, muszę się skoncentrować, a wy na to patrzycie. (...) Dobrze jest mieć kontakt z rzeczywistością, a nie tylko być zamkniętym w Sejmie - podkreślił Petru.

Ryszard Petru na kasie w markecie

Ryszard Petru po kilku godzinach wykonywania obowiązków deklarował w rozmowie z reporterem TVN24, że ma się dobrze i nie potrzebował przerwy.

- Na razie jeszcze nie jestem zmęczony, aczkolwiek jest stres. Nie chciałbym się pomylić, a łatwo się pomylić. Gdybym nie miał presji czasowej, tobym spokojnie mógł robić, a wszyscy oczekują: "zrób to szybciej". No i wtedy jest ryzyko pomyłki, a jeszcze dobrze nie znam na pamięć całego tego rozkładu produktów, ale kasa jest dosyć intuicyjna. W sensie są zdjęcia towarów, tylko musi pan szybko tę bułkę znaleźć, którą trzeba. To wymaga jakiegoś tam napięcia. Tu na przykład ważne jest (przy wykładaniu paczkowanych sałat - przyp. red.), żeby daty sprawdzić, krótszy termin do spożycia na początku, dłuższy dalej, no i trzeba się na tym skupić, nie wolno robić tego byle jak - mówił poseł dla TVN24.

Polityk Polski 2050 zatrudnił się w dyskoncie na podstawie umowy zlecenie. - Mam stawkę godzinową 29 złotych - ujawnił.

Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie TVN24.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości