Pułtusk. Z rzeki Narew wyłowiono zwłoki dziecka
W sobotę 2 października około godziny 6 rano policja otrzymała informację, że w okolicach Pułtuska z rzeki Narew wyłowiono ciało. Jak poinformowała w rozmowie z portalem pultusk24.pl rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku sierż. Renata Soból - są to zwłoki dziecka. Według nieoficjalnych informacji, jest to ciało 4-letniej. Przyczyna śmierci nie jest jeszcze znana.
- Dziecko było ubrane stosownie do pory roku. Oględziny zewnętrzne nie ujawniły obrażeń - powiedziała w rozmowie z RMF FM Monika Kosińska-Kaim z Prokuratury Rejonowej w Pułtusku.
Narew. W rzece znaleziono ciało młodej kobiety
Kilka godzin po znalezieniu zwłok dziecka, około 3 km dalej w miejscowości Strzyże wędkarz zauważył w rzece ciało kobiety w wieku około 30 lat. W tym przypadku także nie stwierdzono żadnych obrażeń.
- O godzinie 9.45 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w Narwi w miejscowości Strzyże dryfuje ciało kobiety. Z wstępnych informacji wynika, że miała ono około 35 lat, jednak jest to na razie informacja niepotwierdzona, bo kobieta nie miała przy sobie dokumentów - potwierdził kpt. Konrad Chrzanowski z pułtuskiej straży pożarnej.
Straż pożarna pomogła w wydobyciu ciała z rzeki, potem przekazała je policji. - Zespół ratownictwa medycznego nie podejmował czynności resuscytacyjnych z uwagi na prawdopodobnie długie przebywanie ciała w wodzie - wyjaśnił Chrzanowski.
Choć nie znaleziono przy niej żadnych dokumentów i nieznane są personalia ofiar, obie sprawy są ze sobą łączone. Zdaniem prokuratury można przypuszczać, że znalezione ciała należą do matki i córki.
Więcej informacji na TVN 24
Zobacz także:
- "Przestała przekręcać główkę, cicho płakała". Dla rodziców Zosi zaczęła się dramatyczna walka o jej życie
- Lekarze przyszyli głowę 3-letniej Martynce. "Błagałam Boga, żeby ona żyła"
- Jak wygląda walka z depresją? "Przeszłyśmy przez piekło"
Zobacz wideo: Kampania społeczna Marty Banaszek
Autor: Martyna Trębacz
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Canon_77/Getty Images