Powrót do szkół
Powrót do szkół to sprawa, która bardzo interesuje uczniów, nauczycieli i rodziców. Szczególnie na półmetku ferii, kiedy wciąż nie wiadomo, jak po przerwie będzie wyglądała nauka. Jakie wytyczne pojawią się od 18 stycznia? W pierwszej kolejności do placówek powrócą klasy 1-3, następnym etapem będą klasy maturalne i ósmoklasiści. Dzieci rozpoczną naukę w szkołach w reżimie sanitarnym.
- Wczoraj (11 stycznia - przyp. red.) po południu Minister Zdrowia ogłosił, że 18 stycznia dzieci z klas 1-3 wracają do szkół i będą się uczyły w trycie stacjonarnym. Wczoraj pojawiły się także wytyczne sanitarne Ministerstwa Edukacji oraz Głównego Inspektora Sanitarnego – powiedziała Magdalena Kaszulanis.
Jak przyznała rzeczniczka ZNP, wytyczne te niewiele odbiegają od tych, które już znamy. Na stronie Ministerstwa pojawiła się informacja, z której wnika, że maseczki będą obowiązywały na korytarzu i w częściach wspólnych. Ponadto klasy mają się spotykać tylko ze swoimi nauczycielami.
- Oczywiście musimy starać się zachować dystans. Problemem są jednak korytarze, stołówki i świetlice – dodała.
Testowanie nauczycieli
Powrót do szkół klas 1-3 budzi wiele wątpliwości, a grono pedagogiczne szykuje się na każdy możliwy scenariusz. W celu zachowania bezpieczeństwa nauczyciele otrzymali możliwość wykonania testu na obecność COVID-19. Według resortu zdrowia na bezpłatne badania zgłosiło się około 165 tysięcy pracowników oświaty. W grupie przebadanych znaleźli się przede wszystkim nauczyciele wczesnoszkolni oraz dział administracji.
Możliwość przetestowania się przed powrotem do szkoły jest to bardzo dobry pomysł. Skorzystaliśmy z niego z przyjemnością dlatego, że dzięki temu dajemy bezpieczeństwo i komfort naszym uczniom
– powiedziała Iwona Brzezińska, dyrektor SP nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Katowicach.
Do szkół już 18 stycznia wrócić mają pracownicy klas 1-3, wychowawcy świetlicy, pedagodzy oraz bibliotekarze. Nauczyciele jednogłośnie przyznają, że testy są idealnym pomysłem. Przebadani nauczyciele dzięki badaniom nie tylko poczują się bezpieczniej, ale również poprawią swój komfort pracy. Większość przyznaje jednak, że testy powinny być wykonywane cyklicznie.
- Do tej pory w mojej szkole przebadało się już 11 osób. Tych, którzy mieli możliwość przetestowania się i tego nie zrobili, możemy policzyć na palcach jednej ręki - powiedziała Iwona Brzezińska.
Lęk i niepokój nauczycieli
Dyrektorka Szkoły Podstawowej w Katowicach zdradziła, że mimo badań nauczyciele pełni są obaw i lęku. Większość pracowników wyraża chęć zaszczepienia się przed powrotem do pracy. To bowiem ma wpłynąć na zmniejszenie potencjalnych zachorowań oraz na bezpieczeństwo uczniów i pracowników szkół.
- Jest sprawa, która budzi nasz niepokój i lęk. Chodzi o to, abyśmy przed powrotem do szkoły mogli być zaczepieni – powiedziała Iwona Brzezińska.
Magdalena Kaszulanis dodała także, że nauczyciele zostali umieszczeni w tzw. pierwszym etapie Narodowego Programu Szczepień.
- Jest to dobra wiadomość, bo chcemy w sposób bezpośredni być zabezpieczeni i w sposób pośredni wpłynąć na bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli. Gorszą wiadomością jest ta informacja, którą uzyskaliśmy, że niestety na szczepionki jako nauczyciele będziemy musieli poczekać. Mówi się nawet o II kwartale - podsumowała rzeczniczka.
Rozpoczęło się testowanie nauczycieli na COVID-19. Zobacz wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz także:
Festiwal Burning Man – historia, bilety i cena wyjazdu do Nevady
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Dagmara Kowalczyk