Wzrost zainteresowania kredytami mieszkaniowymi
Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że w kwietniu o kredyt mieszkaniowy wnioskowało niemal 51 tysięcy osób. Oznacza to wzrost o 83,1 procent w porównaniu do ubiegłego roku. Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego wynosi teraz 320,61 tys. zł i jest 6,1 procent wyższa niż w zeszłym roku.
Z informacji zamieszczonych w "Gazecie Wyborczej" dowiadujemy się, że rynek mieszkaniowy ma się bardzo dobrze. W marcu deweloperzy zaczęli budować ponad 17,8 tys. mieszkań, czyli o prawie 63 proc. więcej niż przed rokiem. "W całej historii polskiego budownictwa nie było miesiąca, w którym deweloperzy zaczęliby budować aż tak dużo lokali" – powiedział w rozmowie z dziennikiem Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.
Rekordowa wartość kot na wnioskach kredytowych
"Rekordowa w całej historii jest wartość kwot na wnioskach kredytowych (wartości bezwzględne). W aspekcie liczby wnioskodawców trzeba pamiętać, że w kwietniu 2020 roku mieliśmy do czynienia z jednej strony z największą niepewnością co do przebiegu i skutków pandemii, jak również był to sam środek lockdownu" – takiej informacji udzielił serwisowi TVN24 prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
Ekspert zwrócił uwagę na to, że "bezpieczeństwo ekonomiczne gospodarstw domowych wydawało się zagrożone", co nie zachęcało do zaciągania kredytów mieszkaniowych, które spłaca się przez 20-30 lat. "W kwietniu 2020 roku było jedynie 27,81 tysiąca wnioskodawców, co było piątym najniższym poziomem od 2007 roku" – powiedział prof. Waldemar Rogowski.
Dlaczego w tym roku wzrosło zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi? Oto wnioski, do jakich doszedł analityk Biura Informacji Kredytowej:
- "Wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu, odzwierciedla obecną sytuację na rynku mieszkaniowym, wzrost średniej ceny PUM-u (powierzchni użytkowej mieszkania - red.) oraz zakup większych nieruchomości".
- "Ponadto wzrost liczby osób zaszczepionych powoduje, że optymizm co do przyszłości wśród Polaków rośnie. Rośnie również inflacja, która może spowodować jeszcze wyższy wzrost cen nieruchomości. Wzrost cen nieruchomości może być dodatkowo stymulowany również wzrostem kosztów pracy. Ponadto konieczność wpłat na fundusz gwarancyjny dla deweloperów (2 procent) również w przyszłości wpłynie na wzrost cen".
Zobacz wideo: Boom na kredyty mieszkaniowe trwa
Zobacz także:
Kredyty we frankach. Co oznacza wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE dla frankowiczów?
Co robi doradca finansowy i jak nim zostać? Ile można zarobić?
Na co zwrócić uwagę podczas remontu przedwojennego domu? Porady Krzysztofa Mirucia
Autor: Magdalena Zamkutowicz
Źródło: TVN24