Pierwszy na świecie Bank Pszczół
Dwa lata temu Rafał Szela stanął w obliczu największej dla pszczelarza tragedii. Wszystkie jego pszczoły zostały otrute. Jak wspomina, tego dnia od rana owady intensywnie latały i wracały do ula z pyłkiem. Chwilę później jego oczom ukazał się tragiczny widok. Pszczoły swoje życie kończyły na przedniej ścianie ula. W ciągu dwóch godzin pasieka przestała istnieć. Nie było cienia wątpliwości, że doszło do zatrucia.
- W pasiece Rafała zginęło 66 rodzin pszczół, czyli około 2,5 mln owadów. Była to ogromna strata dla mojego brata. Nie mogłem stać obojętnie wobec tej tragedii i postanowiłem włączyć się do działań - powiedział Maciej Szela, założyciel Banku Pszczelego.
Tak narodził się pomysł na inicjatywę, dzięki której każdy poszkodowany może liczyć nie tylko na wsparcie materialne w postaci pszczół, jak także na to, że ktoś go zrozumie, bo sam przez to przeszedł.
Bank Pszczeli i pierwsza pomoc poszkodowanym
Bracia Szela stworzyli pierwszy na świecie Bank Pszczeli, którego zadaniem jest wsparcie pszczelarzy będących ofiarami wandalizmu. Po dwóch latach ciężkiej pracy mężczyźni pomogli pierwszemu pszczelarzowi w potrzebie. Pan Franciszek stracił w kwietniu tego roku swoje pszczoły, nieznany sprawca zalał ropą wszystkie ule w pasiece.
- Zgłosił się Bank Pszczeli, który postanowił pomóc tacie. Przywiezie 9 nowych pszczelich uli. Już jest uśmiechnięty, zadowolony, już się nie może doczekać – powiedziała Aneta Kluwa, córka pana Franciszka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz także:
Pszczoły w centrum miasta już produkują nektar. "Oblatują pierwsze kwiaty wiosny"
Pszczoły mogą wykryć COVID-19? Naukowcy: "Owady można tego nauczyć - podobnie jak tresuje się psy"
Czym zajmuje się bartnik? Dzikie pszczoły to jego powołanie
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Izabela Kaczyńska, Natalia Górska