Dalsza część tekstu poniżej.
Czteroletnia dziewczynka siedziała na zewnętrznym paracie mieszkania na drugim piętrze.
Pabianice. Dziecko siedziało na parapecie
Siedzące na zewnętrznym parapecie dziecko dostrzegł mieszkaniec bloku obok. Mężczyzna akurat jadł z żoną śniadanie. Po tym, jak zaalarmował służby, na miejscu pojawiły się dwa patrole policji oraz cztery zastępy straży pożarnej. Gdy funkcjonariusze rozmawiali z dzieckiem i nakazali mu wrócić do mieszkania, drugi z patroli próbował dostać się lokalu.
Kiedy z pomocą strażaków w końcu udało się otworzyć drzwi mieszkania, okazało się, że dziewczynka była pod opieką matki. - Okazało się, że 4-latka nie była sama. W mieszkaniu spała jej matka. Kobieta była bardzo zaskoczona wizytą mundurowych - poinformowała oficer prasowa pabianickiej policji podkom. Agnieszka Jachimek. Kobieta powiedziała funkcjonariuszom, że pracowała na nocną zmianę i musiała się położyć.
Policjanci przebadali 24-latkę alkomatem oraz narkotestem. Kobieta była trzeźwa, w jej organizmie nie było też niedozwolonych substancji.
4-latka siedziała na parapecie. Jak się tam znalazła?
Dziewczynka poproszona przez policjantów, opowiedziała, co się stało. - Korzystając z krzesełka weszła na blat kuchenny i otworzyła okno. W trakcie zabawy upuściła zabawkę, która wypadła przez okno. Dziewczynka chciała zobaczyć, czy nic jej się nie stało i wyszła na parapet - wyjaśniła podkom. Agnieszka Jachimek.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Waży 300 kg. Przez otyłość straciła córkę. "Wychowywała ją samodzielnie"
- Dramat w jednym z bloków w Jaśle. "Groził, że zabije mnie i moją córkę"
- Nosi latem rękawiczki, przed 22 nie wychodzi z domu. 11-latek jest więźniem własnej skóry
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: NurPhoto/Contributor/Getty Images