Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie. "Coś wybuchło, aż dom się zatrząsł"

Pole kukurydzy i świecący jasno Księżyc
Osiny. "Niezidentyfikowany obiekt" i eksplozja. Wojsko wyjaśnia
Źródło: GettyImages
W nocy z wtorku na środę mieszkańców Osin w powiecie łukowskim obudził potężny huk, który wstrząsnął domami. W polu kukurydzy znaleziono nadpalone szczątki niezidentyfikowanego obiektu. Sprawą zajmuje się tamtejsza policja, a także wojsko. Co ustalono do tej pory?
Kluczowe fakty:
  • W nocy z wtorku na środę (19/20 sierpnia), mieszkańcy Osin w powiecie łukowskim w woj. lubelskim doświadczyli potężnego huku, który zatrząsł domami.
  • Powiadomiono policję, która znalazła na polu kukurydzy nadpalone elementy o różnej wielkości, porozrzucane w promieniu kilkudziesięciu metrów.
  • Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych zapewniło, że w nocy nie doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani ze strony Ukrainy, ani Białorusi.
  • Służby ustalają charakter obiektu i wszystkie okoliczności zdarzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

DD_20250624_Wojsko_rep_napisy
Dlaczego coraz więcej kobiet idzie w kamasze? (napisy)
Źródło: Dzień Dobry TVN

Osiny. Na pole kukurydzy spadł "niezidentyfikowany obiekt"

W nocy z wtorku na środę (19/20 sierpnia), mieszkańcy Osin w powiecie łukowskim w woj. lubelskim doświadczyli potężnego huku, który - jak relacjonowali - zatrząsł domami.

- Było około północy i był straszny strzał, coś wybuchło, aż dom się cały zatrząsł - mówił jeden z mieszkańców przed kamerą TVN24. Policja otrzymała zgłoszenie po godzinie 2:00 w nocy.

- W polu kukurydzy znaleźliśmy nadpalone elementy o różnej wielkości, porozrzucane w promieniu kilkudziesięciu metrów. Są to nadpalone szczątki metalowe i plastikowe - poinformował asp. szt. Marcin Józwik z łukowskiej policji.

W wyniku eksplozji powybijane zostały szyby w trzech pobliskich domach, jednak nikt nie odniósł obrażeń. Funkcjonariusze cały czas sprawdzają teren, by ustalić pochodzenie obiektu.

Eksplozja w Osinach - reakcja wojska i służb

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych zapewniło, że w nocy nie doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani ze strony Ukrainy, ani Białorusi.

- Informacja o znalezieniu obiektu, który według wstępnych ocen może stanowić element starego silnika ze śmigłem, została przekazana do Centrum Operacji Powietrznych - Dowództwa Komponentu Powietrznego. Na miejscu zdarzenia pracują odpowiednie służby, w tym żołnierze Żandarmerii Wojskowej, które prowadzą szczegółową analizę obiektu. Aktywowane zostały Lotnicze oraz Naziemne Zespoły Poszukiwawczo-Ratownicze celem sprawdzenia rejonu zdarzenia. Obsada systemu obrony powietrznej RP prowadzi całodobową obserwację polskiej przestrzeni powietrznej, pozostając w ciągłej gotowości do zapewnienia jej bezpieczeństwa - przekazano w komunikacie.

Służby nadal ustalają charakter obiektu, a teren pozostaje zabezpieczony, aby dokładnie ocenić wszystkie okoliczności zdarzenia.

Więcej na tvn24.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości