- Matka zmarłego Oskara, Magdalena W., wyszła z więzienia i stara się odzyskać córkę.
- Sąd oddalił jej wniosek, uznając, że dziecko powinno pozostać w pieczy zastępczej.
- Reprezentujący matkę Instytut Ordo Iuris oraz babcia dziewczynki nie zgadzają się z decyzją sądu; ich zdaniem dziecko powinno wrócić do matki lub trafić pod opiekę rodziny. Pierwsza rozprawa w sprawie odbędzie się 9 września.
Magdalena W. walczy o odzyskanie opieki nad córką
O tej sprawie w połowie maja pisały wszystkie media. Magdalena W. została skazana przez sąd za oszustwa. W wyniku doprowadzenia kobiety do zakładu karnego, jej dzieci: czteromiesięczny Oskar i trzyletnia Lena, trafiły do pieczy zastępczej. Kilka dni później z niewyjaśnionych przyczyn chłopiec zmarł. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe.
Kobieta dostała przepustkę losową, aby móc uczestniczyć w pogrzebie syna. Wkrótce komisja penitencjarna wyraziła zgodę, aby Magdalena W. dalszą karę odbywała w systemie dozoru elektronicznego. Matka opuściła zakład karny i chciała odzyskać opiekę nad starszą córką.
Sąd oddala wniosek o przywrócenie opieki nad córką
Po wyjściu z zakładu karnego Magdalena W. stara się odzyskać opiekę nad córką. Kobieta w tym celu wystąpiła do sądu, składając wniosek o uchylenie pieczy zastępczej. 1 lipca br. sąd oddalił wniosek.
"Postanowieniem z dnia 1 lipca 2025 r. został oddalony wniosek o zmianę postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia. Sąd opiekuńczy stwierdził zatem, że na aktualnym etapie postępowania opiekuńczego nie jest zasadna zmiana pierwotnej decyzji o umieszczeniu dziecka w pieczy zastępczej" - poinformował cytowany przez fakt.pl sędzia Mariusz Jabłoński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego Warszawa-Praga.
"Sąd dokonuje stosownej oceny w tym przedmiocie, badając wszelkie okoliczności dotyczące sytuacji życiowej dziecka. Sąd Opiekuńczy uznał zatem, że aktualnie dobro dziecka - niezależnie od wniosku matki - przemawia za tym, aby na czas trwania postępowania o ograniczenie władzy rodzicielskiej dziecko pozostawało w pieczy zastępczej. Podkreślam, że decyzja w tym przedmiocie ma charakter tymczasowy, jej istotą jest zabezpieczenie sytuacji dziecka na czas toczącego się postępowania opiekuńczego" - przekazał sędzia.
- "Wniosek o doręczenie postanowienia z uzasadnieniem wpłynął do sądu w dniu 9 lipca 2025 roku, jeżeli nie zawiera braków formalnych, zostanie przekazany do sporządzenia uzasadnienia" - wskazał sędzia.
Oświadczenie organizacji: "Decyzja sądu jest całkowicie niezrozumiała"
Z decyzją sądu nie zgadzają się także prawnicy z Instytutu Ordo Iuris reprezentujący Magdalenę W. Na stronie organizacji zamieścili oświadczenie.
- "Decyzja sądu jest całkowicie niezrozumiała. Dziecko zostało odebrane matce i umieszczone u obcych w pieczy zastępczej z uwagi na rzekomy brak bliskich, którzy mogliby się zaopiekować nim podczas odbywania przez matkę kary. W takiej sytuacji wyjście matki na wolność powinno doprowadzić do natychmiastowej decyzji o powrocie dziecka do domu rodzinnego" - powiedziała w komunikacie adwokat Magdalena Majkowska.
Sąd oddalił także wniosek babci Leny, która starała się o to, by być pieczą zastępczą dla wnuczki.
- "W tym przypadku zaś, nie dosyć, że sąd nie chce oddać dziecka matce, to odmawia też w takiej sytuacji umieszczenia go w pieczy zastępczej u babci, która pozostaje w gotowości zajęcia się 3-latką do czasu odzyskania jej przez matkę. Taki stan będzie pogłębiał traumę u małoletniej wywołaną rozdzieleniem z matką oraz utratą młodszego brata" - dodała Majkowska.
W oświadczeniu przekazano również, że termin pierwszej rozprawy w sprawie został zaplanowany na 9 września 2025 r.
Zobacz także:
- 4-miesięczny Oskar zmarł w rodzinie zastępczej. Jest śledztwo prokuratury
- Mieszkańcy Obornik stracili miliony złotych. "Mówili, że była to najbardziej empatyczna osoba, jaką znali"
- Miasto opanowane przez dilerów, ofiary wynoszone z piwnic. Co się zmieniło w Żurominie?
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: dg/tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: gettyimages