Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.
Policja znalazła ciało starszej kobiety
O dramacie, do którego w bloku przy ulicy Siarczanej w Łodzi napisał "Fakt". W jednym z mieszkań policjanci znaleźli ciało 76-letniej kobiety. W pomieszczeniu przebywał też 51-letni syn zmarłej.
Z wstępnych ustaleń wynika, że seniorka zmarła kilka tygodni wcześniej. Mężczyzna, z którym mieszkała kobieta jest osobą z niepełnosprawnością. 51-latek nie potrafi funkcjonować bez pomocy osób trzecich i nie był w stanie zawiadomić kogoś o tym, że jego matka nie żyje.
Nie żyje 76-letnia kobieta. Co doprowadziło do śmierci seniorki?
Wstępne oględziny mieszkania wykluczyły, aby ktoś przyczynił się do śmierci seniorki. 51-letni syn kobiety nie był świadomy tego, co się wydarzyło. Obecnie mężczyzna znajduje się pod opieką medyków.
Rodzina nie miała bliskich relacji z nikim z bloku. Sąsiadów zaniepokoił dopiero nieprzyjemny zapach, który wydobywał się z mieszkania.
Zobacz także:
- World Press Photo 2025. Ogłoszono laureatów. "To zdjęcie, które pozostawia przerażenie"
- Noworodek znaleziony w pustostanie. Matka usłyszała zarzuty. "Powiedziała, że była w szoku"
- Wezwała medyków, żeby dostać leki. Gdy ratownicy odmówili, rzuciła się na nich z nożem
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: RMF FM/Fakt
Źródło zdjęcia głównego: Foremniakowski/Getty Images