Kobieta zabiła męża, bo nie chciał pracować. Grozi jej dożywocie

Osoba trzymająca nóż kuchenny
Kobieta zabiła męża, bo nie chciał pracować
Źródło: Grace Cary/Getty Images
50-letnia kobieta zabiła swojego męża. W trakcie jednej z wielu kłótni wzięła nóż kuchenny i dźgnęła małżonka w klatkę piersiową, zadając śmiertelny cios. Powodem miało być to, że mężczyzna nie chciał pracować. Sprawą zajmuje się Sąd Okręgowy w Łodzi.

Jak mówi oskarżona, nie pamięta, żeby dźgnęła męża nożem. To nie była pierwsza kłótnia pomiędzy małżonkami. W związku z napiętą sytuacją finansową, spięcia wybuchały często. W trakcie ostatniego, kobieta nie wytrzymała.

Kobieta, która zabiła męża nie przyznaje się do zarzutów

Oskarżana Małgorzata G. z zawodu jest nauczycielką, jednak w ostatnim czasie pracowała jako sprzątaczka. W wyniku narastających problemów finansowych wywiązała się awantura. Mąż pani Małgorzaty G. miał jej ubliżać, co wyprowadziło ją z równowagi. Kobieta poszła do kuchni i chwyciła nóż znajdujący się na desce do krojenia. Wróciła do mężczyzny i dźgnęła go nożem, przebijając płuco.

W środę rozpoczął się proces oskarżonej. Ta nie przyznaje się do winy - twierdzi, że nic nie pamięta. Zgodnie z jej wersją wydarzeń Cezary G. miał sam nadziać się na nóż. Jednak w trakcie wizji lokalnej, świeżo po zdarzeniu, kobieta pamiętała jeszcze co się stało - opisała dokładnie całe zajście. To na tej podstawie został jej postawiony zarzut zabójstwa.

Zabiła, bo nie chciał chodzić do pracy

Jak relacjonuje pani Małgorzata G., małżeństwo od kilku miesięcy przechodziło kryzys finansowy. Mąż - Cezary G. stracił pracę i nie chciał znaleźć nowej. Jak relacjonuje kobieta, małżonek od dwóch miesięcy pozostawał bezrobotny. Jak twierdzi w rozmowie z Łódź Super Express: "utrzymanie domu pozostawało na mojej głowie, a nie mieliśmy żadnych oszczędności. W dniu jego śmierci na życie zostało nam 30 złotych. Mówiłam mu, że musi znaleźć pracę, ale on wolał się wylegiwać w łóżku".

W trakcie jednej z wielu kłótni, podczas której w stronę kobiety miały padać obelgi i niecenzuralne słowa, Małgorzacie G. puściły nerwy. Przyszła z nożem kuchennym do męża, który znajdował się w sypialni na łóżku, w pozycji półleżącej, i dźgnęła go w klatkę piersiową. Narzędzie przebiło płuco, co było bezpośrednią przyczyną zgonu. Za morderstwo grozi jej dożywotnie pozbawienie wolności.

Zobacz wideo: Tajemnicze katastrofy lotnicze

Tajemnicze katastrofy lotnicze
Źródło: Dzień Dobry TVN

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości