Tragiczny poród w szpitalu w Lesznie. Nie żyje kobieta i jej dziecko

Pacjentka
Tragedia w szpitalu w Lesznie. Nie żyje kobieta i jej dziecko
Źródło: Virojt Changyencham/Getty Images
W szpitalu w Lesznie (Wielkopolska) doszło do tragedii. Podczas porodu zmarła 33-latka i jej dziecko. Sprawą już zajmuje się prokuratura. Swoje dochodzenie prowadzi również placówka, do której trafiła kobieta.
Kluczowe fakty:
  • W szpitalu w Lesznie podczas porodu zmarła 33-letnia kobieta i jej dziecko.
  • Sprawę już bada tamtejsza prokuratura.
  • Jako pierwszy o tragedii napisał portal leszno24.pl.

Dalsza cześć tekstu znajduje się poniżej.

Krzysztof Mroczka
W tym miejscu nie boją się mówić o śmierci
Źródło: Dzień Dobry TVN

Leszno. Kobieta i jej dziecko nie żyją

Portal leszno24.pl, który jako pierwszy opisał sprawę, podaje, że do tragedii doszło we wtorek, 5 sierpnia w Wojewódzkim Szpitalu Wielospecjalistycznym w Lesznie. Serwis informuje, że 33-latka zgłosiła do placówki z donoszoną ciążą, kilka dni po terminie. Niestety, podczas porodu coś poszło nie tak, zarówno kobieta, jak i jej dziecko nie żyją.

Przemysław Grześkowiak, szef Prokuratury Rejonowej w Lesznie, w rozmowie z tvn24.pl poinformował, że prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo. Toczy się z artykułu 160 paragraf 2 i 3 Kodeksu karnego, który dotyczy narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz art. 155 Kk, który dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci.

- Kobieta zgłosiła się do porodu i zmarła - potwierdził. Sekcje zwłok 33-latki i dziecka została zaplanowana na 13 sierpnia.

Śmierć w trakcie porodu. Jak sprawę komentuje szpital?

Do zdarzenia odniosła się także Anna Jackowska, dyrektorka szpitala w Lesznie. W przesłanym tvn24.pl oświadczeniu czytamy: "W dniu 5 sierpnia br. w Wojewódzkim Szpitalu Wielospecjalistycznym im. dr Jana Jonstona doszło do tragicznego wydarzenia. Wyrażamy szczere wyrazy współczucia rodzinie i bliskim osób zmarłych".

Dyrektorka placówki podaje, że trwa zbieranie i analiza dokumentacji medycznej oraz wyjaśnianie okoliczności zdarzenia zgodnie z obowiązującymi w szpitalu procedurami wewnętrznymi. - Procedury te są kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa pacjentów oraz rzetelnego i transparentnego wyjaśnienia każdego poważnego zdarzenia medycznego. Sprawa jest dla nas niezwykle poważna i wymaga wnikliwego postępowania, dlatego do czasu zakończenia procesu wyjaśniającego szpital WSW w Lesznie nie będzie udzielał dodatkowych komentarzy ani przekazywał szczegółowych informacji mediom" - przekazuje Jackowska.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości