Brad Pitt stracił bliską osobę. "Miłość, którą dawała, nie miała granic"

Brad Pitt z matką
Nie żyje matka Brada Pitta
Źródło: Steve Granitz Contributor/Getty Images
Nie żyje matka hollywoodzkiego gwiazdora Brada Pitta. Informację o śmierci kobiety - za pośrednictwem mediów społecznościowych - przekazała jej wnuczka. Jane Etta Pitt miała 84 lata.
Kluczowe fakty:
  • Nie żyje matka Brada Pitta.
  • Matka aktorka odeszła w wieku 84 lat.
  • Informację o jej śmierci - za pośrednictwem Instagrama - przekazała jedna z jej wnuczek.

Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.

Krzysztof Mroczka
W tym miejscu nie boją się mówić o śmierci
Źródło: Dzień Dobry TVN

Nie żyje matka Brata Pita

W wieku 84 lat zmarła Jane Etta Pitt, matka Brada Pitta. Informację o śmierci kobiety - za pośrednictwem Instagrama - przekazała jej wnuczka i bratanica aktorka Sydney Pitt. - Moja kochana babciu, Jane Etto, nie byliśmy jeszcze gotowi na twoje odejście, ale świadomość, że w końcu możesz znowu śpiewać, tańczyć i malować, sprawia, że jest to trochę łatwiejsze - napisała w poście.

Sydney Pitt dodała, że jej babcia miała wielkie serce. O nic nie pytała, po prostu troszczyła się o wszystkich, którzy potrzebowali pomocy i wsparcia.

Nie żyje matka Brata Pita. Jaką była osobą?

Z dalszej części wpisu Sidney wyznała, że matka hollywoodzkiego aktora miała na nią ogromny wpływ. - Nauczyła mnie malować, być silną, kierować się życzliwością, kochać Jezusa we wszystkim i znajdować radość w najmniejszych rzeczach. Wymyślała najgłupsze gry tylko po to, żeby nas rozśmieszyć, i wierzyła w sprawiedliwość, w stawianie innych na pierwszym miejscu i czynienie dobra po prostu dlatego, że było to słuszne - przyznała.

Kobieta wyznała, że w jej pamięci szczególnie zapiszą się "specjalne dni", kiedy babcia pozwalała im robić wszystko to, na co akurat mają ochotę. Sydney dodała, że babcia zawsze dotrzymywał im kroku i wszystkim swoim wnukom (miała ich czternaścioro) dawał mnóstwo miłości. - Miłość, którą dawała, nie miała granic i każdy, kto ją spotkał, czuł to. Nie wiem, jak pójdziemy dalej bez niej. Ale wiem, że wciąż jest obecna w każdym pociągnięciu pędzla, każdym miłym geście, każdym kolibrze. Była miłością w najczystszej postaci - zakończyła swój wpis.

Zobacz także.

podziel się:

Pozostałe wiadomości