Katarzyna Bonda o nowym serialu. "Tyle lat ta adaptacja nie wychodziła przez to, że moje książki są grube i wielowątkowe"

Już we wtorek, 17 listopada w serwisie player.pl odbędzie się premiera serialu, opartego na adaptacji prozy Katarzyny Bondy. W roli głównej zobaczymy Magdalenę Boczarską. Jak wyglądała praca nad "Żywioły Saszy - Ogień"? O tym opowiedziały nam aktorka oraz pisarka.

Nowa produkcja - "Żywioły Saszy – Ogień"

"Żywioły Saszy – Ogień" to najnowsza produkcja Player Original, której scenariusz powstał na podstawie bestsellerowej powieści "Lampiony" autorstwa Katarzyny Bondy. Siedem odcinków trzymającego w napięciu serialu prowadzić będzie do rozwikłania kryminalnej zagadki, w której centrum znajduje się główna bohaterka Sasza Załuska (Magdalena Boczarska). Wśród obsady znaleźli się także: Mirosław Haniszewski, Marcin Czarnik, Piotr Cyrwus, Arkadiusz Jakubik, Andrzej Konopka, Jerzy Trela, Aleksandra Konieczna, Krzysztof Dracz, Piotr Srebrowski, Erika Karkuszewska, Mikołaj Woubishet, Jędrzej Hycnar, Helena Englert, Sebastian Stankiewicz. Pierwszy odcinek widzowie będą mogli obejrzeć w serwisie player.pl już 17 listopada.

Katarzyna Bonda przyznała, że pierwszy raz zobaczyła Magdę na premierze spektaklu w Teatrze Wielkim. Już wtedy poczuła, że jest to osoba, która idealnie wpisuje się w rolę tytułowej bohaterki książki. Pisarka przez cały bankiet obserwowała Magdalenę.

Jak zobaczyłam Magdę, była taka delikatna, eteryczna. W pewnym momencie dochodzi do jakiejś scysji z panią w szatni i ta kobieta momentalnie odwrót o 180 stopni. Zamieniła się w żyletę. Ja się ożywiłam i zobaczyłam w tym momencie moją bohaterkę. Sasza właśnie taka jest, to nie chodzi o wizualne względy, tylko o ten nerw ze środka, o rodzaj charakteru

– powiedziała Katarzyna.

Ostatecznie producentka spektaklu poznała Katarzynę z Magdaleną. Od tego czasu aktorka wraz z pisarką przedstawiały swoje pomysły i inspiracje na adaptacje książki.

Wszystkie drogi prowadzą do Saszy. Kiedy odpuściłyśmy temat na dwa lata, to się po prostu stało

- powiedziała Magdalena.

Katarzyna Bonda na planie zdjęciowym

Katarzyna przyznała, że nie chciała odwiedzać planu zdjęciowego, a serial planowała obejrzeć dopiero po jego zrealizowaniu. Jednak zdarzyła jej się wycieczka, podczas której podziękowała ekipie za ciężką pracę.

Chciałam uścisnąć ręce ludziom, którzy to zrealizowali. Tyle lat ta adaptacja nie wychodziła przez to, że moje książki są grube i wielowątkowe

– powiedziała Katarzyna.

Magdalena dodała natomiast, że podczas pracy na planie bardzo dużo się działo. Aktorka brała udział w scenach kaskaderskich, gdzie m.in. skakała z trzeciego piętra. Nie zabrakło również ognia i adrenaliny. Jeśli jesteście ciekawi, co z tego powstało, już w najbliższy wtorek macie okazję zobaczyć pierwszy odcinek nowego serialu.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz także:

50 magnetycznych kulek w brzuchu dziecka. Zabawka przyczyną operacji

Jak prawidłowo zbierać grzyby i co z nich wykonać? Mikołaj Rey znalazł odpowiedzi na te pytania

Awantura w szpitalu psychiatrycznym w Radomiu. Matka pacjentki chciała uniemożliwić transport córki

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana