Tłumy żegnały 8-letniego Kamilka. "Ten pogrzeb jest biały"

Setki osób żegnało 8-letniego Kamilka. "Ten pogrzeb jest biały"
Śmierć 8-letniego Kamila. Siostra chłopca: "Mam żal do całej kamienicy"
Śmierć 8-letniego Kamila. Siostra chłopca: "Mam żal do całej kamienicy"
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Żałoba w trakcie pandemii
Żałoba w trakcie pandemii
Ostatnie pożegnanie 8-letniego Kamilka, który został skatowany przez swojego ojczyma, odbyło się w sobotę, 13 maja. W uroczystości pogrzebowej wzięły udział setki ludzi. - Leży w trumnie białego koloru, a to jest znak jasności, znak nadziei, że jest teraz z nami - powiedział bp Andrzej Przybylski, który przewodniczył mszy.

Częstochowa. Pogrzeb 8-letniego Kamilka

Pogrzeb Kamilka odbył się w sobotę, 13 maja o godz. 13:00 w Częstochowie. Jak podaje tvn24.pl, na cmentarzu przy kościele pod wezwaniem Zmartwychwstania Pańskiego w Tajemnicy Emaus zebrały się setki osób. Wiele z nich - na prośbę rodziny - przyniosło ze sobą znicze i białe róże.

Mszy pogrzebowej przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski.

- Przez te ostatnie tygodnie wszyscy pewnie staliśmy się rodziną Kamilka. Wszyscy modliliśmy się i towarzyszyliśmy jego walce o życie, a tak naprawdę walce o miłość, i dlatego tylu nas tutaj jest, bo wszyscy - i my tu obecni, i bardzo wielu ludzi w Polsce i na świecie - czuliśmy, że jego sprawa jest też naszą sprawą, że jego troski i problemy stały się też naszymi, przynajmniej w ostatnich tygodniach - zwrócił się duchowny do zgromadzonego tłumu.

Jak dodał, kiedy umiera dziecko, "Bóg przyjmuje je z otwartymi ramionami".

- Choć to jest pogrzeb i choć ta śmierć jest pełna ciemnych kolorów, pełna smutku, oburzenia, trudności, to ta śmierć, ten pogrzeb jest biały. My, księża, ubraliśmy dzisiaj na tę mszę świętą białe ornaty, Kamilek leży w trumnie białego koloru, a to jest znak jasności, znak nadziei, że jest teraz z nami, tam w niebie i nam towarzyszy, by teraz podziękować, nie za ciekawość, ale za miłość, chce podziękować za każdy odruch dobra i za każdą modlitwę - mówił bp Przybylski.

Kamilek został złożony do grobu babci.

Ostatnie pożegnanie Kamilka

Na pogrzebie zjawiło się wielu rodziców z dziećmi.

– Mam syna w tym samym wieku, też ma na imię Kamil. Chcieliśmy tu przyjść, zostawić misia, po prostu być. Śledziliśmy losy tego dziecka i koszmar, jaki przeżyło. Aż ściska w gardle – mówił jeden z ojców, którego cytuje tvn24.

Zmarły 8-latek został uczczony w wielu miejscach w całej Polsce. W Łodzi wypuszczono niebieskie baloniki, w centrum Gdańska zapalono znicze, a mieszkańcy Otwocka i Gliwic spotkają się w milczeniu. Podobne wydarzenia planowane są w Warszawie i Wrocławiu.

Śmierć 8-letniego Kamilka

29 marca 8-letni Kamilek został skatowany, oblany wrzątkiem i rzucony na piec węglowy przez ojczyma. Dopiero 3 kwietnia - po 5 dniach - wezwano karetkę. Chłopiec przebywał na oddziale intensywnej terapii. Zmarł 8 maja w szpitalu. - Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa - poinformowało Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

Pogrzeb Kamilka uczczono w wielu miejscach w całej Polsce. Więcej na ten temat na stronie TVN24.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości