Pijany zabrał dziecko na przejażdżkę
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w miejscowości Sobótka w województwie dolnośląskim. Policjanci zatrzymali tam 34-letniego mężczyznę, który wraz z 13-letnim synem jechali motorowerem. Zostali zatrzymani, ponieważ obaj nie mieli na sobie kasków.
- Brak kasków tłumaczył krótkim dystansem i chęcią jedynie "przepalenia" motoru po zimie, dlatego „bujnęli się po lesie bez kasków” - poinformował w komunikacie mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - W podróż lekkomyślny tata oprócz syna zabrał również kilka piw, które spożył w trakcie postoju w lesie. Jak sam przyznał, nie był to pierwszy wpity tego dnia alkohol - dodał mundurowy.
Miał ponad 3 promile alkoholu we krwi
Policja zbadała 34-latka alkomatem. Test wykazał, że mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu we krwi. - Na szczęście na miejscu byli funkcjonariuszy z komisariatu pod Ślężą, a ich natychmiastowa reakcja i przerwanie tak skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania z pewnością zapobiegły tragedii - dodał mł. asp. Rafał Jarząb.
- Zgodnie z treścią art. 178a Kodeksu karnego, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3, ale o tym zdecyduje sąd - podsumował.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Zostawiał dzieci, wychodził z autokaru i na ich oczach urywał lalce głowę. "Jak z horroru"
- 22-latka miała szukać duchów. Jej ciało znaleziono w ruinach kaplicy
- Piszesz esej z pomocą AI? Uważaj, bo wykładowca może szybko zweryfikować twoją pracę
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: Wroclaw.policja.gov.pl
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images / Gwengoat / Daniel Chetroni