Była żona partnera Sabalenki przerywa milczenie. Ujawniła, co znaleziono w jego pokoju

Była żona zabrała głos po śmierci Kołcowa
Źródło: Dzień Dobry TVN
W tym miejscu nie boją się mówić o śmierci
W tym miejscu nie boją się mówić o śmierci
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Żałoba w trakcie pandemii
Żałoba w trakcie pandemii
Konstantin Kołcow, partner tenisistki Aryny Sabalenki, zmarł we wtorek. Od tego czasu trwa śledztwo w sprawie śmierci byłego białoruskiego hokeisty. Choć oficjalnie jeszcze nie podano przyczyny, coraz częściej mówi się, że popełnił samobójstwo. Do tych spekulacji odniosła się była jego była żona.

Konstantin Kołcow nie żyje

We wtorek, 19 marca, do mediów dotarła informacja o śmierci Konstantina Kołcowa byłego białoruskiego hokeisty, a prywatnie - partnera tenisistki Aryny Sabalenki, wiceliderki rankingu WTA. Początkowo jako przyczynę śmierci podano zakrzep, później informowano, że sportowiec zginął w wypadku samochodowym.

Z oświadczenia policji wynika, że mężczyzna wyskoczył z balkonu hotelu w Miami i najprawdopodobniej było to samobójstwo. Białoruskie media podają, że na kilka godzin przed śmiercią 42-letni Kołcow rozstał się z klubem, w którym pracował jako trener.

Nie żyje partner Aryny Sabalenki. Głos zabrała była żona sportowca

Mnożące się spekulacje na temat tego, co tak naprawdę się wydarzyło, skłoniły byłą żonę zmarłego sportowca do zabrania głos. Julia Michajłowa w rozmowie z serwisem Zerkalo stwierdziła, że jej zdaniem doszło do nieszczęśliwego wypadku.

- Prawdopodobnie był bardzo pijany. W pokoju, gdzie zatrzymał się Konstantin, znaleziono puste butelki po alkoholu - powiedziała.

Kobieta ujawniła, że wciąż ma dostęp do poczty była męża. Z maili, które wysyłał, nic nie wskazywało na to, że dzieje się coś niepokojącego.

- Konstantin miał zarezerwowane kolejne apartamenty w innym miejscu. Zakupione przedmioty, które jeszcze nie dotarły, zostały opłacone. Wynajął samochód na długi czas. Czyli nie miał zamiaru umrzeć. Oczywiście, wszystko może uderzyć do głowy, ale nie było oznak tragedii - stwierdziła była żona.

Warto dodać, że Michajłowa i Kołcow doczekali się trzech synów, którzy obecnie mają 18, 16 i 5 lat. Julia Michajłowa wyznała, że śmierć ojca szczególnie mocno przeżywają najstarsi synowie.

Myśli samobójcze - gdzie szukać pomocy?

Jeśli masz objawy kryzysu emocjonalnego - nie czekaj. W Polsce dostępnych jest kilka zupełnie bezpłatnych, całodobowych infolinii, na których znajdziesz pomoc. 

  • Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym, telefon: 800 702 222
  • Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości