- 29-latka zainteresowała się siedmiolatką, która płakała na chodniku.
- Okazało się, że dziewczynka chciała dogonić psy, które jej uciekły. Niestety w pewnym momencie zorientowała się, że nie wie gdzie jest.
- Dziewczynce wrócić do domu pomogli policjanci.
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.
Bielsk Podlaski. Dziewczynka zgubiła się na ulicy
W piątek, 11 lipca, późnym wieczorem, 29-letnia mieszkanka Bielska Podlaskiego spotkała na chodniku płaczącą i wystraszoną dziewczynkę. Dziecko powiedziało, że się zgubiło. Kobieta poinformowała o zdarzeniu bielskich policjantów, którzy następnie zaopiekowali się siedmiolatką.
- Okazało się, że dziewczynka poszła do sklepu ze starszą siostrą oraz dwoma psami. Kiedy siostra była w sklepie, psy nagle uciekły siedmiolatce, więc dziewczynka pobiegła za nimi. Po pewnym czasie zorientowała się, że się zgubiła. Nie wiedziała, gdzie jest i jak wrócić do domu. Nie znała również kontaktu do rodziców - przekazała Komenda Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim.
Policjanci pomogli zagubionej siedmiolatce
Podczas rozmowy z dzieckiem policjanci ustalili, że mieszka ono w pobliżu jednego z marketów. Razem sprawdzili okolicę. W pewnym momencie siedmiolatka rozpoznała blok, w którym mieszka i szczęśliwie wróciła do domu.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Zobacz także:
- Silny wiatr przewrócił żaglówki z dziećmi. "Nie mogły się wydostać"
- Ojciec i 12-letni syn zginęli na motocyklu. Zatrzymano dwie osoby
- 17-latek raniony nożem w centrum miasta. "To był gwałtowny atak"
Autor: ng/tam/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Olga Pankova/Getty Images