Siedmiolatka pobiegła za psami. Zgubiła się i nie wiedziała, jak wrócić do domu

płaczące dziecko
Siedmiolatka zgubiła się na ulicy
Źródło: Olga Pankova/Getty Images
Mała dziewczynka zgubiła się późnym wieczorem na ulicach Bielska Podlaskiego. Przestraszoną i płaczącą siedmiolatką zainteresowała się młoda kobieta. Dlaczego dziecko było bez opieki?
Kluczowe fakty:
  • 29-latka zainteresowała się siedmiolatką, która płakała na chodniku.
  • Okazało się, że dziewczynka chciała dogonić psy, które jej uciekły. Niestety w pewnym momencie zorientowała się, że nie wie gdzie jest.
  • Dziewczynce wrócić do domu pomogli policjanci.

Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.

DD_20240209_Dzieci_wypadki_REP
75% wypadków z udziałem dzieci wydarza się w domu
Źródło: Dzień Dobry TVN

Bielsk Podlaski. Dziewczynka zgubiła się na ulicy

W piątek, 11 lipca, późnym wieczorem, 29-letnia mieszkanka Bielska Podlaskiego spotkała na chodniku płaczącą i wystraszoną dziewczynkę. Dziecko powiedziało, że się zgubiło. Kobieta poinformowała o zdarzeniu bielskich policjantów, którzy następnie zaopiekowali się siedmiolatką.

- Okazało się, że dziewczynka poszła do sklepu ze starszą siostrą oraz dwoma psami. Kiedy siostra była w sklepie, psy nagle uciekły siedmiolatce, więc dziewczynka pobiegła za nimi. Po pewnym czasie zorientowała się, że się zgubiła. Nie wiedziała, gdzie jest i jak wrócić do domu. Nie znała również kontaktu do rodziców - przekazała Komenda Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim.

Policjanci pomogli zagubionej siedmiolatce

Podczas rozmowy z dzieckiem policjanci ustalili, że mieszka ono w pobliżu jednego z marketów. Razem sprawdzili okolicę. W pewnym momencie siedmiolatka rozpoznała blok, w którym mieszka i szczęśliwie wróciła do domu

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości