Atak na Donalda Trumpa
Podczas sobotniego wiecu wyborczego Donalda Trumpa padły strzały w stronę byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, a jednocześnie republikańskiego kandydata w listopadowych wyborach.
- Wszystko działo się po północy naszego czasu. Gdy padły strzały, Trump upadł na ziemię, trzymając się za ucho. Ze sceny został ewakuowany przez Secret Service, a na jego twarzy było widać ślady krwi. Został trafiony w prawe ucho. Rzecznik Donalda Trumpa poinformował, że były prezydent czuje się dobrze, ale zginął jeden z uczestników wiecu, stojący za Trumpem. Dwóch innych mężczyzn zostało rannych. Ich stan jest jest krytyczny. 20-letni napastnik nie żyje. Został zastrzelony przez służby - powiedziała Małgorzata Kukuła.
Świadkowie zdarzenia byli wstrząśnięci atakiem na byłego prezydenta. Zaraz po tych wydarzeniach zaczęły się pojawiać głosy o jeszcze silniejszym wsparciu dla republikańskiego kandydata.
Po zamachu Donald Trump napisał w mediach społecznościowych: "Zostałem postrzelony kulą, która przebiła górną część mojego prawego ucha". Były prezydent podziękował także organom ścigania za szybką reakcję i złożył kondolencje rodzinie zabitego uczestnika wiecu.
Biały Dom przekazał, że po ataku prezydent Joe Biden zadzwonił do Trumpa, który jest jego rywalem w nadchodzących wyborach. Choć nie podano szczegółów tej rozmowy, to jednak w telewizyjnym wystąpieniu Biden potępił zamach.
Najważniejsze newsy w Dzień Dobry TVN
W wejściu newsowym Małgorzata Kukuła podała najnowsze wieści w sprawie wstrząsu w kopalni Rydułtowy. Poszukiwany był ostatni górnik. Ratownicy dotarli do niego wczoraj (w piątek, 13 lipca) popołudniu. Mężczyzna został znaleziony po ponad 50 godzinach akcji. Następnie trafił do szpitala. Górnik jest w stanie dobrym, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Siedział w wyrobisku pod ociosem. Wtedy tak naprawdę dowiedzieliśmy się, że on żyje. Jest przytomny, jest z nim kontakt. W rejonie cały czas była zawartość tlenu powyżej 19% i to pozwoliło na to, że ten pracownik przeżył - powiedział Damian Borgieł, dyrektor biura produkcji Polskiej Grupy Górniczej w rozmowie z TVN24.
- Ratownicy zawsze wierzą w to, że idą i narażają swoje życie po to, żeby uratować człowieka. Udało się tym razem - dodał Przemysław Kotniewicz, dyrektor Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.
Nie oglądałeś Dzień Dobry Wakacje na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Joanna Kryńska wróciła na antenę TVN24. "Pamiętam już wszystko"
- Dantejskie sceny w Tatrach. Nie żyją turyści
- Żałoba w brytyjskiej rodzinie królewskiej. "Jest gotowy uczyć anioły swoich umiejętności"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Andalou/Getty Images