Miuosh, Nosowska i Smolik nagrali piosenkę w swoich domach. "Epidemia matką niezwykłych projektów muzycznych"

Dzień Dobry TVN
Epidemia matką niezwykłych projektów muzycznych – powiedział dziś na antenie Piotr Kraśko. Rzeczywiście, w dobie pandemii artyści wykazują się niezwykłą kreatywnością, co rusz wypuszczając na światło dzienne niebanalne projekty. Izolacja nie jest więc wrogiem działania. Wręcz przeciwnie.

Miuosh, Andrzej Smolik i Kasia Nosowska w nowym projekcie stworzonym podczas pandemii

Miuosh , a właściwie Miłosz Borycki, raper, wraz z 70 muzykami Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, a także z Kasią Nosowską i Andrzejem Smolikiem nagrał utwór, który bije rekordy popularności. Skąd pomysł na taką inicjatywę? I czego tak naprawdę potrzeba, aby nagrać chwytliwy utwór muzyczny w domowym zaciszu? Borycki opowiedział o swoim projekcie w Dzień Dobry TVN.

Jak powstały „Tramwaje i gwiazdy”?

To nie pierwszy raz, gdy doszło do współpracy pomiędzy Miłoszem Boryckim a orkiestrą. Już w 2015 roku raper występował po raz pierwszy z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia. W ówczesnym projekcie towarzyszył mu inny znany artysta, Radzimir Dębski, czyli Jimek. W 2018 roku Miuosh i Orkiestra znów podjęli się realizacji kolejnego projektu, tym razem z Andrzejem Smolikiem. Efektów obu tych kolaboracji można było posłuchać rok później na Stadionie Śląskim. Na tym jednak Panowie nie poprzestali i postanowili także teraz, w dobie pandemii, odświeżyć swoją współpracę.

Pomyśleliśmy, że w tym dziwnym czasie, warto pokazać, że takie masywne projekty, mimo izolacji i przebywania w domu, mogą być realizowane przy wykorzystaniu niezbyt zaawansowanych współczesnych technologii. Zagraliśmy więc numer, który w tym samym składzie graliśmy już 7 lub 8 razy, tylko tym razem wykonaliśmy go z domu. Oddolny pomysł, zmontowany przeze mnie na tym komputerze, przez który właśnie rozmawiamy

- powiedział Miłosz w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

Kilka poprawek później i utwór był gotowy. Jak raper poradził sobie jednak z montowaniem dźwięków nagranych telefonem?

Płacimy coraz więcej za telefony, więc mam wrażenie, że to, co jest tam wpakowane, to wcale nie są słabe rzeczy. Jeśli sprytnie się wszystko poustawia, można wyciągnąć całkiem przyzwoite dźwięki

- wyjaśnił Miuosh.

Raper przyznał nawet, że taka surowa jakość też się świetnie broni i ma swój klimat. Ułatwieniem był także fakt, że muzycy byli od siebie odseparowani, a zatem każdy miał swój własny mikrofon, który łapał jedynie dźwięk jego instrumentu. Zupełnie odwrotnie niż ma to miejsce w studiu.

To nie pierwsza inicjatywa rapera w dobie izolacji - Miłosz dokończył swoją trasę koncertową rozpoczętą przed pandemią koronawirusa, występując online z Natalią Nykiel. To jednak nie oznacza, że muzyk zrezygnuje z pozostałych, pierwotnie zaplanowanych występów. Ma zamiar wrócić do ich realizacji w październiku, jeśli oczywiście sytuacja zewnętrzna na to pozwoli.

Trzymamy za rapera mocno kciuki, tak jak i za innych kreatywnych artystów, którzy robią wszystko, aby scena kulturalna w Polsce wciąż żyła pomimo wszechobecnej izolacji.

Umilcie więc sobie czas i posłuchajcie znanych artystów w piosence "Tramwaje i gwiazdy":

Zobacz także:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Anna Mierzejewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości