Wystawa "Madonny Kory"

W Wolskim Centrum Kultury w Warszawie od dziś do 8 czerwca można oglądać wyjątkową wystawę, na której prezentowane są "Madonny Kory", czyli figurki i obrazy, które malowała i kolekcjonowała Kora Jackowska.

Na wystawie spotkaliśmy się z Kamilem Sipowiczem, który opowiedział nam o facynacji Kory Madonnami

Zobacz też: Niezwykły mural upamiętniający Korę >>> 

Skąd wzieło się zainteresowanie Madonnami?

Kochała tę atmosferę, madonny, kapliczki. Była wychowywana w domu dziecka prowadzonym przez zakonnice.

Obrazy i figurki piękne jak jej muzyka

Chciała też malować. Zawsze to robiła. Madonny malowała już w latach 90-tych. Była wszechstronnie utalentowana. Te madonny są tak piękne jak jej muzyka.

Figurki, obrazy i teledysk Tomasz Organka

Do 8 czerwca zapraszam serdecznie wszystkich, żeby zobaczyć cudowną wystawę Madonn Koreńki. Jest też teledysk "Czarna Madonna" autorstwa Tomasza Organka wspaniale zainstalowany.

Choroba i śmierć Kory

Przypomnijmy, Kora (Olga Aleksandra Sipowicz) urodziła się 8 czerwca 1951 w Krakowie, zmarła 28 lipca 2018 w Bliżowie na Roztoczu. Był przy niej jej ukochany partner Kamil Sipowicz. Kora miała 67 lat. Pogrzeb Kory odbył się 8 sierpnia 2018 o godzinie 11:00 na cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

W 2013 zdiagnozowano u niej rozsianego raka jajnika z przerzutami do otrzewnej. Przełom w leczeniu Kory nastąpił w 2016 roku. Piosenkarka odzyskała siły, a towarzyszący jej od lat ból zniknął. Walczyła wtedy o lepsze życie dla siebie, ale i dla innych chorych kobiet. Kora zwracała się do NFZ o refundację leku na raka jajnika. Miesięczna dawka leku Olaparib, który pozwalał jej żyć, kosztowała aż 24 tysięcy złotych. W 2016 r. Olaparib trafił na listę leków refundowanych.

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana